Wysłany:
2016-09-10, 8:04
, ID:
4684171
Zgłoś
Podsumuję dyskusję miejscowych "fachowców" na temat derywacji przymiotników od nazw miejscowych. Bardzo często (jeżeli nie zawsze) mamy parę możliwości derywacji, zgodnej z systemem słowotwórczym współczesnej polszczyzny. Która forma jest rzeczywiście stosowana ("poprawna"), jest wyłącznie kwestią konwencji, czasami stosowane ("poprawne") są dwa warianty. Jeżeli brak jakiejś oczywistej i ustalonej wersji ogólnopolskiej (a w przypadku mieścin jak Jaworzno trudno takich oczekiwać), to najlepiej używać wariantu stosowanego przez miejscowych. Zresztą w niektórych przypadkach dopuszcza się na równi formę ogólnopolską i miejscową (tutaj niestety nie mam na poczekaniu przykładu ze słowotwórstwa, ale z zakresu odmiany: Tych obok Tychów). Tak, jestem ekspertem. Dobranoc.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że istnieją derywaty z gruntu niepoprawne.