Trzy promile Lachy...

Co się czepiacie... Przecież on wam świeże żarło do biedry wiezie...

P🤬lisz bajki za 15 minut przekroczonego czasu to ci żabojad albo austriacki fryc wlepi karę, i to jeszcze jak nie opiszesz tacho, czyli jesteś jełop.
A to ze są k🤬y na firmach w DE sraja na rozjkaz o 12:30 to o kogo masz pretensje?

No i skąd masz takie info? bo ja Ci powiem z praktyki i z mandatów masz 15 minut przekroczone to masz mandat. I to jest prawda o polskich realiach.

Odpowiadam zupełnie serio. Nie ma czegoś takiego jak wytyczenie trasy przez dyspozytora... Nigdzie nie słyszałem, Panie Przemysławie, proszę wyjechać z bazy o 6 rano, po mniej więcej 4h jazdy będzie pan o okolicach Rzeszowa, na mopie za Sokołowem Małopolskim proszę odbyć pauzę 0.45h i ruszyć w dalszą podróż...
To kierowca ma za zadanie wytyczenie trasy, gdy z parkingiem c🤬j to problem kierowcy.
Wspominałem byłe czasy gdy jeździłem międzynarodowo, od 3 lat latam na miejscu i odpowiem:
P🤬lę czerwony dywan i wszystko z całym szałem związane... Chcę mieć normalne warunki pracy tak więc w siedzibie przedsiębiorstwa w szatni zakładam firmowy ubiór, chyba że przyjechałem w takim do pracy. To parkuję osobówkę i wsiadam do w miarę nowego zestawu. Dwuletni ciągnik i dziesiecioletnia specjalistyczna cysterna do przewozu oraz wydmuchu materiałów sypkich. Odbieram paszę dla drobiu z pobliskiej lub bardziej oddalonej wytwórni (korzystamy jako ferma z czterech wytwórni oddalonych nawet o 260km). Pracuję jak mi wygodnie, oraz biorę pod uwagę potrzeby fermy (fabryki) drobiu. Zrobię co mam zrobić i do domu. Nikt nie goni, czas pracy jest przestrzegany, w razie problemu na drodze dzwonię po serwis, nawet koła zapasowego nie mam bo przyjadą i zrobią... To po c🤬j czerwony dywan? Waflem robiącym z siebie c🤬j wie kogo nie jestem i wystarczą mi godne warunki pracy za pieniądze pozwalające mi godnie żyć. Tyle w temacie...

Autor tematu wykazał się fantastyczną nieznajomości historii.