tokarz ... dobry zawód fajne fanty można robić i nie tylko a przy tym dobrze zarobić. A ja zostałem elektrykiem aż żal, i co ja z tego będę miał? nic najwyżej jebnie mnie 6KV i tyle ze mnie będzie, fuck! a mogłem skończyć studia...
Zajebisty z ciebie "elektryk", jak nie znasz przedrostków SI. Poza tym, ciekawe, kto by cię dopuścił do instalacji pod napięciem 6kV.
Toż tu nie ma ani toczenia, ani frezowania. Jest cięcie, piłowanie, wiercenie, szlifowanie, hartowanie (i pewnie odpuszczanie). Jeśli chodzi o samą obróbkę metalu.