no no adhd to może nie tak do końca ale podoba mi się jak koleś przeżywa pasja i takie tam a u nas trenerzy potrafia jedynie chodzić i krzyczeć : kuuurwa.
Może to i "głupio" w jakimś tam sensie wygląda, ale takie "wkrętki" naprawdę mobilizują - gość może osiągać naprawdę dobre wyniki szkoleniowe, jeżeli z takim zaangażowaniem prowadzi codzienne treningi. Ogólnie rispekt \m/.
Pewnie zajebiście jest pracować z siatkarkami, tyle wysportowanych dupeczek i jedyny facet wśród nich, którym jesteś ty. Będąc dla nich miłym i opiekuńczym na pewno można liczyć na wspólny prysznic po treningu.