Wysłany: 
2015-01-14, 22:06
                                                                                                                , ID: 
3743553
                                                                                                                                    39  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    Frajer z brzuchem piwnym wyżywa się na chrustach. A w domu zapewne, jak tylko żona na niego krzywo spojrzy, to ze spuszczonym łbem snuje się po kątach.
Nazwać go trenerem to mocna przesada, bo on obok prawdziwego trenera, to w życiu pewnie nawet nie stał.
Może kiedyś chłopaki z klubu się skrzykną i zobaczymy ciekawszy materiał z akcji odwetowej.