Wysłany:
2020-06-18, 14:25
, ID:
5716204
1
Zgłoś
Leciałem kiedyś z grupką ok 30 takich cadyków do NY. Powiem wam, że takiego chamstwa i braku obycia społecznego jeszcze nie widziałem. Pchało się to to do wejścia na pokład, jakby im miało miejsca zabraknąć. Syf i gnój jaki po sobie pozostawili w samolocie był straszny. Nic dziwnego, że hitler ich woził w bydlęcych wagonach