mit2 napisał/a:
Gimbaza to mi się zawsze z ateuszami kojarzyła.
Gimbo ateisto
Tylko wam gimbokatolom. W kraju ciemiężonym przed religijne halucynacje tylko niektóre jednostki mają w sobie siłę, żeby zrzucić kajdany. Gimbokatolstwo łyka religijne kity bez zadawania pytań. Ateizm to stanowisko wynikające z głębokiej analizy za i przeciw a wiara to po prostu wierzenie bo tak ci kazali rodzice. 99% katolików nigdy nie czytało Biblii. Przeczytanie biblii to pierwszy krok w stronę ateizmu. Mało, który człowiek jest tak kurewsko głupi, żeby wierzyć w te kretynizmy napisane, przez bliskowschodnich pastuchów kóz.