Wysłany:
2013-09-17, 17:54
, ID:
2512984
8
Zgłoś
To tak jakby zrównywać kamień z patykiem... Każda płeć jest przecież inna i od każdej wymaga się czego innego. Już widzę feministki które same wnoszą nowy sprzęt agd na 8 piętro bez windy. Cała ta szopka jest przezabawna. Albo wóz albo przewóz. Jeżeli chcą nowych praw to niech podołają najpierw męskim obowiązkom i vice versa. I uprzedzam kobiety sadistica bo tak śmiało można określić feministki, nie chodzi tutaj o budowanie silniejszej pozycji mężczyzn a aspekty z jakimi każda, z płci się zmaga.