Wysłany:
2017-03-07, 22:31
, ID:
4870336
Zgłoś
Dobrze że rozwinąłem, tyle by mnie ominęło!
Nie chce mi sie w to zaglądać, ale pewnie to rodzaj powieści kryminalnej opartej na autentycznych wydarzeniach. Co w tym złego? To trochę jak z Trylogią, taki Zagłoba czy Wołodyjowski, Skrzetuski, to postacie fikcyjne, wymyślone na potrzebę autora i dla ubarwienia książki. Wszak ,,ku pokrzepieniu serc" pisanej. Sam copLOBO już mówi wszystko. Chciał, napisał, wydał, oby się tylko chajs zwrócił za wydanie.