[VIDEO] Toast gruziński

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-15, 15:53 , ID: 1940418 Zgłoś

- Tobie jest potrzeby toast?
- Tak.
- Toast bez wina jest jak noc poślubna bez narzeczonej.
- Ale ja nie piję.
- A ja piję?! Co tu pić?
- Pan mnie źle zrozumiał... Ja w ogóle nie piję. Nie mam fizycznych możliwości...
- O! I z tego powodu, pierwszy toast!
- Toast, już piszę.
- Potem napiszesz. Bierz szklankę. Mój pradziadek mówi: Mam chęć kupić dom, ale nie mam możliwości. Mam możliwość kupić kozę, ale nie mam chęci. Wypijmy żeby nasze chęci zawsze szły w parze z naszymi możliwościami!

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-15, 15:57 , ID: 1940433 Zgłoś

I co w tym ciekawego ?

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-15, 16:40 , ID: 1940559 8

Zgłoś

Widzę kolega optymista. Języków "egzotycznych" się uczy. Ucz się, ucz. Niedługo nawet tam do roboty będziemy jeździć.

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-18, 11:09 , ID: 1948909 2

Zgłoś

w gruzji są popularne bardzo dlugie i wznosłe toasty

tfojastara

Wysłany: 2013-03-18, 11:47 , ID: 1948970 Zgłoś

I na drugą nóżkę.

maksym_gorki

Wysłany: 2013-03-18, 13:09 , ID: 1949178 Zgłoś

@bziktheblue
znając rosyjski nie ma większych problemów ze zrozumieniem tego dialogu.

marian9316

Wysłany: 2013-03-18, 13:55 , ID: 1949294 1

Zgłoś

"Mam możliwość kupić kozę, ale nie mam chęci." no i całe szczęście

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-18, 13:58 , ID: 1949299 4

Zgłoś

maksym_gorki napisał/a:

@bziktheblue
znając rosyjski nie ma większych problemów ze zrozumieniem tego dialogu.

Przypomniał mi się w związku z tym taki oto dowcip:

- Jaka jest różnica pomiędzy rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą ?
- optymista uczy się języka angielskiego, pesymista chińskiego, a realista siedzi w domu i czyści kałacha.

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-18, 15:29 , ID: 1949578 Zgłoś

"No to jadą wozy kolorowe"

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-18, 16:08 , ID: 1949677 2

Zgłoś

Mieszkałem kiedyś z Gruzinami. Zawszę jak z nimi piłem to p🤬lili po 2 minuty przy toaście. Ale potem zawsze piło się szklankę do dna. Tak, że szło się uj🤬 szybko

Ogólnie zajebiści ludzie. Wszyscy tacy dumni i z zasadami, swój Kraj kochają bardzo. Nie mówię tylko na przykładzie tych kilku z którymi mieszkałem ale tak ogólnie. Bo Gruzinów poznałem kilkudziesięciu. Na prawdę darzę ich dużym szacunkiem.

Konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-03-18, 22:15 , ID: 1951007 Zgłoś