Przypomniała mi się historia mego Taty jak jechał stopem przez melindor zwanym orkolandem itd.. wsiadł do tira po jakimś czasie światło czerwone...kierowca przeleciał na pełnej. Moj Staruszek do nie go co Ty czerwone bylo ... Kierowca tira
...Ja jestem większy. Czapki z głów..kurtyna opada. Dla tego kraju masowa ełtanazija