Maxi96 napisał/a:
Jak ja robię "normalne" livestreamy to mało kto to ogląda bo pewnie "za nudne".
W sumie logiczne, podobnie jak muzycy którzy grając coś ambitnego mają małe szanse się przebić, a jak przerzucą się na discowpolu to od razu hajs się zgadza
W przypadku tego konkretnego typka, to robi mniej więcej to co klauni w cyrku. Praca jak praca. Ja np. nie dałbym rady czegoś takiego robić, podobnie jak dawać dupy.
Ale są tacy, którym się to opłaca i stąd takie zawody, które niektórym się w głowie nie mieszczą.