Wysłany:
2015-04-27, 19:57
, ID:
3955444
Zgłoś
Gdyby mi zadano jakiekolwiek pytanie z historii, logiki, literatury, czy polityki, zaraz po egzaminie z Analizy matematycznej i algebry liniowej ( miałem go 2 lata temu, a jak na razie, wyszedłem najbardziej wykończony jak pamięcią sięgam, reszta egzaminów przez ostatnie lata, to czysta pamieciówka, lub trzeba myśleć przez max 10-15 min ).
To bym tez pewnie coś podobnego palnął.
Choć jak Ja pisałem egzamin gimnazjalny, czy maturę, to nawet zmęczony nie bylem, a wręcz czułem się obrażony ich formą i poziomem ( choć teraz jest jeszcze gorzej ).