Testowanie szkodliwości papierosów
3
104
Znałem/znam dużo ludzi którzy pala, młodszych i tych starszych.
W samej rodzinie 60/70 latkowie jarają od młodości. Oni mają z kolei też znajomych w swoim wieku którzy jarają. Znam sąsiadki w podeszłym wieku które lubią zapalić. Część z tych osób nie żyje - umarło ze starości, ale znam tylko jedną osobę która umarła na raka.....sąsiadka w średnim wieku która nigdy nie paliła.
W samej rodzinie 60/70 latkowie jarają od młodości. Oni mają z kolei też znajomych w swoim wieku którzy jarają. Znam sąsiadki w podeszłym wieku które lubią zapalić. Część z tych osób nie żyje - umarło ze starości, ale znam tylko jedną osobę która umarła na raka.....sąsiadka w średnim wieku która nigdy nie paliła.
Nathaniel_Demerest napisał/a:
Bo kto normalny używałby rasowych psów, do testowania jakiś środków. Tylu murzynów, ciapatych i kundli lata po ulicach, o oni k🤬a mieli by męczyć takie psy..
Akurat beagle mają bardzo wytrzymałe płuca i ponadprzeciętną kondycję (za to zj🤬e oczy i zęby), więc może dlatego. Słyszałem o tej sprawie torturowania psów juz mase czasu temu, ale nie wiem jak to naprawde wygląda. Z tego co pamiętam to nawet nie chodzilo o raka, tylko o to jak ten dym wplywa na psie gonady i ogolny krwiobieg
M................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Dużo innych rzeczy też jest testowanych na zwierzętach, ale najlepiej przywalić się tylko do fajek. Jak dla mnie to mogliby te testy robić na bezpańskich psach. Ktoś takiego wywalił, nie ma co z nim zrobić, jak lata na wolności to zagrożenie tylko stwarza. Ekoz🤬by też nie powinni się przyczepiać bo jak mu takiego szkoda to niech se go przygarnie. Bo to najłatwiej jest mówić, że wszystkie zwierzątka to nasi przyjaciele, nie zabijać, nie jeść, nie polować, tego nie wolna, tamtego też nie, a potem nie przedstawiać żadnych racjonalnych rozwiązań. P🤬lić byle p🤬lić, a jak dzik ci poryje ogród albo dziki pies ugryzie w dupsko to co? Przecież to nasi "kochani" przyjaciele...
Jezu jak mam dość tego szajsu od ekoterrorystów, czasem są gorsi niż mniejszość kozoseksualna... po pierwsze nikotyna nie jest rakotwórcza, po drugie skład fajek bada się w laboratoriach na maszynach a nie zwierzętach czy też ludziach. ostatnio mi znajoma mówiła że kilka typów próbowało ją namówić na weganizm, wytrzymała dwa tygodnie ale do teraz ma wstręt do mleka bo wkręcili jej że żeby krowa dawała mleko musi zachodzić w ciąże i robią tym krowom aborcję... a że z wawy i na wiosce raczej nigdy nie była to łyknęła to jak pelikan
a................5
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
sniper9 napisał/a:
Cała sprawa śmierdzi mi ściemą ekobęcwałów z Greenpeace, gdyż 80% palaczy w Polsce wzięłoby tą robotę z pocałowaniem ręki. A za jakieś 20 miliardów zeta deficytu w "budgete" Jeane'a Vincenta ten ułamek skoczy do 90%.
Ogólnie bym się z tobą zgodził, tylko że produkt który ma wejść w obieg nie może według praw być testowany na ludziach jesli jest potencjalnie szkodliwy dla zdrowia. Poj**ane nie?
