Ciekawe ile mu zapłacili za faworyzowanie produktów morliny

W mojej (i nie tylko mojej) prywatnej ocenie parówki z szynki z sokołowa > nasze smaki, a parówki babuni biją o głowę berlinki (także zawartością). A już to udawanie przy parówkach z dyskontów (Ponoć test miał być w ciemno, miał nie znać składu parówek których próbował, więc nie p🤬lcie tekstów typu "gdybyście wy widzieli co tam jest to też byście tak reagowali!!1111oneoneone") było szczytem pedalstwa.