Czasem myślę, że niech już do nas wjadą ruscy, palcem nie kiwnę dopóki nie dojdą do linii Wisły. Potem trzeba stawić opór i podpisać rozejm. W ten sposób pozbędziemy się balastu Polski B, który ciąży nam od czasów zaborów. W dawnym rosyjskim mentalność po 100 latach pozostała taka sama, tam car jest potrzebny.