jedzie autobus pełen downów i nagle się zepsuł.
kierowca go tam naprawia przy silniku.
podchodzi jeden down i mówi:
- a ja wiem co się zepsuło?
-idź stąd dzieciaku, bo mi napewno nie pomożesz w tym co się zepsuło.
po 15 min znowu przyszedł dzieciak i mówi:
-a ja wiem co sie zepsuło?
-naprawdę, wątpię byś się chłopczyku znał na jakiej kolwiek mechanice...
po kolejnych 15 min znowu ten sam down podchodzi i mówi:
a ja wiem co się zepsuło a ja wiem co się zepsuło?
-no co się zepsuło?
-autobus się zepsuł...
i w drugiej części tego kawału było tak, że
oni jechali na wycieczkę do rosji i po naprawieni autobusu i przejechaniu przez granice rosyjską napadła na autobus rosyjska mafia.
wchodzi zamachowiec z kałasznikowem do autobusu pełnego downów i krzyczy:
-everybody down!
-a downy w śmiech
Dałn w autobusie kasuje plik biletów.
Jakiś podróżny zagaduje :
-chłopczyku , czemu kasujesz tyle biletów?
Dałn na to:
-jeden za mnie,reszta za zespół!