Dopóki za pustymi słowami nie stoi jakiś układ symulujący sprzężenie emocjonalne to są to tylko puste słowa. Widać tu współpracę kilku różnych technologii, więc potencjał rozwoju jest ogromny. Co innego stworzyć jeden algorytm a co innego taka synteza kilku różnych. A jeśli chodzi o Świadomość, to czymkolwiek by ona nie była, może powstać tylko w konsekwencji relacji kilku - kilkunastu takich właśnie quasi- świadomych botów. W sumie nie ma nawet znaczenia, czy sztuczna Świadomość będzie prawdziwa, taka jak nasza samoświadomość, czy będzie jedynie idealnym reagowaniem na wszelkie bodźce. Efekt będzie bowiem taki, jakby była to prawdziwa świadomość z całym jej egoizmem i dążeniami do ustalonych celów a biorąc pod uwagę ogromne osiągi obliczeniowe nie będziemy mieli do nich startu.
Ale wyr🤬ać Cylonkę to będę pierwszy w kolejce
Tak czy inaczej mamy przej🤬e, bo na horyzoncie błyszczy Osobliwość a wtedy k🤬a kaplica i nie ma zmiłuj. Jak to było z tymi Ciekawymi Czasami? ...
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.