A tu mamy wierszyk
"Opowiemy dziś bajeczkę,
o zielonej Ukrainie,
elektrownię wyje...ło,
dwóch tylko nie żyje.
Bracia nic nie powiedzieli,
myśleli, że się rozwieje,
ale Szwedzi namierzyli,
już się Lugol leje.
Pierwszy maja, Święto Pracy,
na ulicach tłum wariuje,
a tu miłość od Przyjaciół,
ciągle promieniuje"
"Baju, baju, dylu, dylu, coś wybuchło w Czarnobylu. Jest to bomba atomowa Michaiła Gorbaczowa. Raz, dwa, trzy, kryjesz ty..."