Śmierdzi fejkiem na kilometr

I dosyć słabe, może i gościu ma rację, ale końcówka tak głupia że boli. Ma pan racje i smutna minka koleś się rozłącza, no proszę Was, kto normalny by tak zrobił. Koleś by zaczął przedstawiać swoje racje, a jakby był dobrym telemarketerem, dalej by walił ten sam shit, czyli... mimo wszystko chciałbym panu zaproponować, bla bla bla... każdy kto rozmawiał z telemarketerem, który jest uparty wie o czym mówię