Telefon wyłączył mu myślenie
6
301
Też miałem podobnie ostatnio.
Wychodziłem z Orlenu zagapiony w telefon i jak nie przyp🤬zieliłem w dystrybutor to tylko zadzwoniło a telefon poleciał z metr do przodu.
Jeszcze się rozejrzałem mając nadzieje że nikt może nie widział, ale gdzie tam, pełna stacja: 1 baba w samochodzie bezczelnie się brechta, chłop obok nalewa diesla i się krztusi, obracam się na ekspedientka na orlenie dusi się patrząc w monitor.
Przynajmniej poprawiłem im humor.
Wychodziłem z Orlenu zagapiony w telefon i jak nie przyp🤬zieliłem w dystrybutor to tylko zadzwoniło a telefon poleciał z metr do przodu.
Jeszcze się rozejrzałem mając nadzieje że nikt może nie widział, ale gdzie tam, pełna stacja: 1 baba w samochodzie bezczelnie się brechta, chłop obok nalewa diesla i się krztusi, obracam się na ekspedientka na orlenie dusi się patrząc w monitor.
Przynajmniej poprawiłem im humor.
wilkoala napisał/a:
Też miałem podobnie ostatnio.
Wychodziłem z Orlenu zagapiony w telefon i jak nie przyp🤬zieliłem w dystrybutor to tylko zadzwoniło a telefon poleciał z metr do przodu.
Jeszcze się rozejrzałem mając nadzieje że nikt może nie widział, ale gdzie tam, pełna stacja: 1 baba w samochodzie bezczelnie się brechta, chłop obok nalewa diesla i się krztusi, obracam się na ekspedientka na orlenie dusi się patrząc w monitor.
Przynajmniej poprawiłem im humor.
Taki kit to wciskaj kumplom z pod bloku bo każdy wie,że na Orlenie są tylko i wyłącznie instrybutory.