Wysłany:
2011-07-12, 10:40
, ID:
733581
Zgłoś
Nawijka była prowadzona na przygłupa specjalnie (nie wiem czy ktoś to zauważył), miało być śmiesznie i rozmowa miała trwać dłużej z tym, że telefon się niestety rozładował, pewnie by sie rozkręciło. Także Pan który twierdzi, że osoba dzwoniąca to prymityw sam nie jest lepszy.