P🤬lenie. Narzekanie mode on. Jak to w każdym temacie.
Nieraz udało mi się zobaczyć, na publicznych imprezach starszych ludzi, którzy bawili się w podobny sposób.
Ale najlepiej narzekać na własny kraj przy każdej możliwej okazji, no nie? Widać taka słowiańska natura.
Nie na kraj tylko na ustrój który zmusza ludzi do takiego a nie innego zachowania.Też widziałem u nas ludzi którzy tak się zachowują ale zawsze byli naj🤬i,a policja tylko czekała aby ich zawinąć o wspólnych tańcach nie było mowy.Nie wiem czy wychylałeś nosek poza Polskę bo ja tak i powiem Ci, że inny świat.Ludzie nastawieni pozytywnie wzajemne uśmiechy zero zazdrości no ale w Polsce trzeba się doj🤬 do wszystkiego czego Twój post jest super przykładem
Najbardziej wyluzowany kraj na swiecie, wliczajac policjantki, zapewniam
a na ulicach... zobaczcie sami: mojesydney.blogspot.com/2012/06/sydney-mardi-gras.html
Po pierwsze nie psowi tylko psu, a po drugie to szkoda mi ciebie, wyzywasz policję bo cię ochroniarz w sklepie okrzyczał czy cię spisali ze fajerwerki? P🤬lony gimbus co by pierw do mamusi poleciał jak by mu coś zrobili a potem na policję z płaczem. Ale czego tu się spodziewać, 1/3 sadistica to dzieci w wieku 12-15lat które próbują zaimponować jakimś postem "c🤬j w dupę psowi". Ja p🤬le![]()
Hipokryta. Twój post jest właśnie tego przykładem. Nie mój. Wiesz bycie turystą i oglądanie wesołości na pokaz w innych krajach się nie liczy. Jakbyś zamieszkał i zobaczył faktycznie codzienność, to byś takich głupot nie pisał. Austria pod względem narzekania to twoja typowa Polska.
Przykro mi, że trafiłeś w Polsce na takich ludzi. Ja jakoś znam większość, sympatycznych, uśmiechniętych i nienarzekających Polaków. Przede wszystkim potrafiących sobie radzić i cieszyć się życiem. I nie muszą pić, by się dobrze bawić.