Wysłany:
2011-02-25, 13:55
, ID:
587563
1
Zgłoś
Tak mi się skojarzyło:
Przychodzi facet do lekarza i mówi ze ma tasiemca.
Lekarz mu mówi, żeby przez dwa tygodnie jadł na śniadanie ciastko i popijał mlekiem. Po dwóch tygodniach facet znowu przychodzi do lekarza i mówi że nic nie pomogło. Lekarz mówi żeby teraz na śniadanie wypił samo mleko.
Na drugi dzień rano facet budzi się i wypija szklankę mleka.
Nagle rozrywają mu się gacie, z dupy głowę wystawia tasiemiec i mówi:
-a ciacho gdzie?!