twojstarywsamychgaciach napisał/a:
No ale faktycznie na spokojnie, dał radę zatankować i odjechać sobie. Śmieszniej by było, gdyby poszedł zapłacić🙃
System działa odwrotnie. Trzeba przedpłacić i wtedy tankujesz.
Swoją drogą ciekawe czym zarezerwował kwotę? Bo chyba nie swoją własną kartą?