Z tymi liśćmi to jest różnie. Cała roślina ma w sobie THC, najwięcej oczywiście w kwiatach, ale wysokoprocentowe odmiany mają proporcjonalnie więcej tej substancji we wszystkich częściach krzaczka. Spalenie dwóch takich liści, nawet odrzuconych przez roślinę, skutkuje małym upaleniem znacznie powyżej poziomu placebo

Oczywiście im więcej liści tym lepiej. Smacznego.