#zsrr

Dekret o wyzwoleniu kobiet

Seiljakoko2011-05-06, 16:07
Niektóre punkty radzieckiego "Dekretu o wyzwoleniu kobiet". Jest to historyczny akt prawny:

1. Od 1 stycznia 1918 roku znosi się prawo do stałego związku z kobietami które osiągnęły wiek od 17 do 32 lat.

4. Wszystkie kobiety których dotyczy dekret przestaja być własnością prywatną a stają się własnoscią klasy pracowniczej

5. Zarządzanie dystrybucją kobiet powierza się Radom Robotniczym , Żołnierskim i Chłopskim.

6. Obywatele mężczyźni mają prawo do korzystania z kobiet nie częściej niż cztery razy w tygodniu nie dłużej niż trzy
godziny

11. Kobiety zachodzące w ciążę zwolnione są ze swych obowiązków wobec państwa na 4 miesiące ( 3 miesiące do i 1 przed porodem )

12. Niemowlęta po upływie miesiąca oddają się pod opiekę "Ludowym Żłobkom", gdzie wychowują się i otrzymują wykształcenie do 17-letniego roku życia

16. Winni rozprzestrzeniania chorób wenerycznych będa stawać przed sądami rewolucyjnymi .

Radzie poleca się wnosić poprawki i udoskonalać dekret.


Niestety, Józef Wissarionowicz Dżugaszwili, czyli Stalin uchronił mieszkańców ZSRR przed tym dekretem .

Urzędnik

BongMan2011-05-01, 1:05
ZSRR. Urzędnik przyszedł do pracy pięć minut wcześniej - posadzili go za szpiegostwo. Przyszedł do pracy pięć minut później - posadzili go za sabotaż. Przyszedł więc do pracy z dokładnością do sekundy - posadzili go za antysowiecką propagandę, miał szwajcarski zegarek...

Rosja skok na bungee z bloku

Norbias2010-12-09, 11:41
Rosja skok na bungee z bloku. Szaleńcy

Radziecka myśl techniczna

guan02010-03-11, 16:59
Projekt 903 Łuń - radziecki wojskowy ekranoplan uderzeniowy

mały prezent dla amatorów maszyn pochodzących ze wschodu
informacje techniczne znajdują się tutaj

a więcej fotografii tutaj
Nie miałem pojęcia, że takie coś w ogóle istnieje. Z tego co wyczytałem, sprzęt ten szybko zakończył swoją karierę, ponieważ po upadku ZSRR drastycznie zmniejszono wydatki na wojsko. Obecnie funkcjonuje tylko jeden taki ekranoplan, do tego używa się go w celach ratunkowych.



Myślenie konstruktywne

t................s • 2010-02-20, 18:27
Przychodzi żyd do rabina i mówi: „Rebe, mam problem..”
- Jaki? - pyta świątobliwy mąż
- Wygrałem milion w Totka i nie wiem co z tym zrobić...
Rabin pomyślał, pomyślał – i powiedział:
- Ty weź ten milion i Ty go wpłać do PKO!
- Ależ rebe! - zawołał przerażony żyd – Przecież to PKO to podejrzana instytucja!
- Co za podejrzana, co za podejrzana?!? Za PKO ręczy PRL!
- Ale-ż rebe! Sam wiesz, że to państwo może się w każdej chwili rozwalić!
- Co Ty mnie wygadujesz: za PRL stoi Związek Sowiecki!
- Rebe! Przecież to kolos na glinianych nogach! A jak i on zbankrutuje?
- Za Związkiem Sowieckim stoi cały obóz socjalizmu!
- Rebe!!! Przecież chyba wiesz, że ten socjalizm to wymyślili jacyś – nasi, niestety – myszygene kopfen! To musi zbankrutować!
-Ty głupi! Jak upadnie PRL, ZSRR i zbankrutuje cały socjalizm – to Ty będziesz żałował głupiego miliona złotych?!?

Trzecie pierdnięcie

i................3 • 2009-10-29, 15:58
Pewnego razu, w latach 60 tych, zorganizowano na dworze Królowej Matki raut dla ambasadorów i innych dyplomatów. Królowa uprzejmie gawędziła sobie z ambasadorem Francji, kiedy nagle puściła bąka. Zmieszała się i zaczerwieniła, ale ambasador Francji wstał i mówi:
- Bardzo Państwa przepraszam, czuje się dziś nie najlepiej i stąd moje nieprotokólarne zachowanie.
Wszyscy odetchnęli z ulgą, że tak szybko i taktownie wybawił Królową z niezręcznej sytuacji.
Królowa zaczęła pogawędkę z ambasadorem Niemiec znowu puściła bąka, ale Niemiec pomny zasług poprzednika szybko oznajmił, że jadł dzisiaj wurst na obiad i stad te odgłosy, i że bardzo przeprasza itd.
Znowu ulga i ciche gratulacje, że taktownie i zręcznie wybawił Królową. Za parę minut królowa zaczęła kręcić się na zydelku i znowu puściła bąka. Na to wstaje ambasador ZSRR i gromkim głosem oświadcza:
- TRZECIE PIERDNIECIE KRÓLOWEJ MATKI, ZSRR BIERZE NA SIEBIE.

Plenum

E................a • 2009-09-27, 20:49
Plenum, sala wypełniona po brzegi towarzyszami z najodleglejszych zakątków Związku Radzieckiego, cisza.... wszyscy w grymasie skupienia słuchają swego wodza. Nagle cisza zostaje przerwana, ktoś kichnął głośno przerywając wodzowi w pół wyrazu... zmarszczył brew, rozejrzał się po sali....
- Kto czychnuł? - gniewnie wykrzyczał. A na sali cisza, nikt nawet spojrzeć w stronę mównicy nie ma odwagi.
- Pierwyj rad rozstrielat! - rozkaz wykonany, towarzysze z pierwszego rzędu auli wyprowadzeni i rozstrzelani....
"Papcio" pyta jeszcze raz
- Kto czychnuł? lecz znów cisza... zanim się obejrzeli już czwarty rząd szedł na rozstrzelanie gdy w końcu w jednym towarzyszu - małym, krępym, gdzieś z kamczatki, odezwało się sumienie i niemrawo rękę podniósł.... "niech zginę ja ale niech ocaleją inni" pomyślał
- Ja towariszcz Stalin.... Ja czychnuł... Stalin skupił wzrok na faceciku z ostatniego rzędu i uśmiechając się szczero rzekł
- Na zdarowie!!