#ziemia

Kobieta mnie bije

Fakerę2013-07-17, 9:16
Po co kradł

Największa gwiazda

M................5 • 2013-06-27, 21:54
i pomyśleć że słońce też dąży do tych rozmiarów
Oto niesamowite zdjęcia z podwodnej wyprawy do ruin starożytnego miasta u wybrzeży Egiptu, które całkowicie zniknęło pod wodą około 1200 lat temu. Nazywało się Heracleion i było jednym z najważniejszych ośrodków handlowych w rejonie Morza Śródziemnego w tym czasie.

W ciągu 13 lat od odkrycia pierwszych artefaktów odzyskano 64 starożytne wraki i ponad 700 kotwic. Ponadto, wśród znalezisk były złote monety i ogromne płyty z napisami w języku starożytnej Grecji i Egiptu.

Miasto zostało zalane w skutek serii katastrof naturalnych około 700 roku naszej ery. Teraz naukowcy prowadzący prace archeologiczne odkrywają coraz to nowe bogactwa. Dyrektor Oxfordzkiego Centrum Archeologii Podwodnej Damien Robinson, który brał udział w wydobywaniu artefaktów twierdzi, że miasto było jednym z najważniejszych węzłów komunikacyjnych morskich starożytności, a także ważnym ośrodkiem kulturalnym.


Naukowcy nie wiedzą dokładnie, dlaczego Heracleion zatonął, sugerują, że stopniowy wzrost poziomu morza w połączeniu
z nagłym zapadnięciem się niestabilnego podłoża doprowadziły do tego, że miasto obniżyło się do głębokości około 3,6 metra. Z czasem zniknęło z pamięci, a jego istnienie było wspominane tylko poprzez kilka odniesień w starożytnych tekstach.


Odnajdywane są kolejne religijne artefakty, w tym 5-metrowy kamienny posąg, który prawdopodobnie zdobił centralny kościół miasta i sarkofagi ze zmumifikowanymi szczątkami zwierząt.


Po usunięciu warstwy piasku i błota płetwonurkowie znajdują dowody na niezwykłe bogactwo, ukazujące, jak wyglądało życie w Heracleion.


Grupa archeologów odkryła również ruiny legendarnej świątyni Amona-Geréb, gdzie Kleopatra przejęła rządy nad Egiptem. Świątynia była centralnym punktem miasta.



Tylko przez 15-20 dni w roku woda w miejscu lokalizacji miasta jest przejrzysta. W pozostałej części roku ze względu na wielką ilość poruszanych prądami morskimi osadów widoczność nie przekracza 20 centymetrów. Nurkowie pracują
w ekstremalnych warunkach. Wyznaczają obszar około stu metrów, oczyszczają wodę za pomocą wyposażonych w filtry pomp ssących i tam przenoszą wszelkie nowe znaleziska. Jeśli nic nie znajdują, nurkowie wracają na powierzchnię.


Na zdjęciu brązowa lampa naftowa (II w. p.n.e.), znaleziona w świątyni Amona.


Fragment głowy kolosalnego posągu z granitu czerwonego (5,4 m), symbolizującego boga Hapi - boga Nilu, a patrona żniw w mitologii egipskiej. Hapi reprezentował coroczne wylewy Nilu i według wierzeń tworzył wielkie, bogate w muł, zatem płodne połacie terenu, który pozwalał Egipcjanom zbierać żyzne plony zbóż na brzegach tej rzeki. Jego nazwa oznacza "prąd rzeki". Hapi był znany również jako "Pan ryb i ptaków brodzących" oraz "Władca roślin łożyska rzek."



Moment wydobycia posągu boga Hapi.

Archeolodzy łączą razem wydobyte kolosalne fragmenty świątynnych rzeźb. Są na nich faraon, królowa i bóg Hapi uwiecznieni w czerwonym granicie. Posągi złożono z 17 fragmentów, pochodzą z II wieku n.e.


Ten złoty przedmiot o rozmiarach 11 x 5 cm znaleziono w trakcie wstępnego badania południowego sektora miasta.
Na płytce z wygrawerowanym tekstem greckim oddany jest hołd władcy Ptolemeuszowi III (246-222 p.n.e.).


Wykonany z brązu posąg Ozyrysa, boga-faraona, który został zabity, a następnie zmartwychwstał. Ma założoną koronę Atef symbolizującą wielką moc. Jego otwarte oczy wykonane są ze złota.


Naukowcy wydobywają stelę (płytę nagrobną) Heracleona. Została zamówiona przez faraona Nektanebo I (378-362 p.n.e.) i jest praktycznie wierną kopią steli Naukratisa znajdującej się w Egipskim Muzeum Starożytności w Kairze.


Złota czara znaleziona w sektorze Thonis-Heracleion. Czary takie są zasadniczo płytkimi naczyniami używanymi w całym świecie hellenistycznym do picia i przechowywania płynów.


Ponownie posąg boga Hapi.



Bóg Hapi. Kontrola zabezpieczeń posągu przed wydobyciem go na powierzchnię.



Jedno z zaskakujących odkryć - dowód kreatywności ery grecko-egipskiego Ptolemeusza - posąg Królowej, wykonany
z czarnego kamienia. Naukowcy uważają, że jest to jeden z władców dynastii Ptolemeuszy, być może przedstawiający Kleopatrę II i Kleopatrę III, ubrane w strój Izydy - bogini kobiecości i macierzyństwa.




zajumane z www.joemonster.org

Jedno zdjęcie- wiele emocji

Quaswerty2013-06-21, 19:27


Jamphel Yeshi dokonał aktu samospalenia w imię wolnego Tybetu. Kilka godzin później zmarł na skutek doznanych obrażeń, miał poparzenia na 98% powierzchni ciała



Walka z pożarem lasu w okolicach Alicante w Hiszpanii



Skute lodem samochody nad Jeziorem Genewskim w Szwajcarii



Prom kosmiczny Enterprise leci na "grzbiecie" Boeinga 747 do muzeum lotnictwa

Reszta zdjęć w komentarzach
50 całkiem ciekawych faktów o ziemi, które nic nie wniosą do Twojego życia



jeżeli tu dotrwałeś to wytrwały z Ciebie skurisyn nawet ja całęgo nie przeczytałem

Niesamowite chmury

Quaswerty2013-06-17, 17:14
Chmura Asperatus

Chmura Mammatus

Chmura cirrocumulus

Poranna Gloria

Reszta w komentarzach...
Drugie i zapewne ostatnie wideo z serii "porównanie wielkości". Tym razem porównujemy nie odległości planet ale głównie wielkości gwiazd.
Myślę, że w takiej formie lepiej to widać (kiedy widać wszystko na raz) niż tak jak jest to w innych filmach, czyli przesuwający się ciąg coraz większych gwiazd.
Po obejrzeniu każdy sadol będzie wiedział, że jest mało znaczącym dla kosmosu workiem kości - jak określał King, lub jak określam niektórych ja - workiem gówna - moja parabola do utworu. Ścieżka dźwiękowa tak jak ostatnio, dobrana pod moje kizie-mizie na sadolu. Angielski w obu filmach już nie wymagany, bo jest tłumaczenie. Oglądać do końca, bo przegapicie najważniejszą gwiazdę no i podczas oglądania pamiętajcie, że każda widoczna kulka większa od Jowisza, jest morzem ognia a nie pluszową zabawką. Papatki.

Mapa Ziemi sprzed 300milionów lat z zaznaczonymi (aktuanymi) granicami politycznymi...



No i nagle do Indii mega daleko, ale Kanada na rzut beretem z Polandii i tylko szkoda Bałtyku, bo się do wielkości jeziorka skurczył.

A Tybet w końcu wolny (bo Chiny na drugim krańcu świata) a co więcej, z dostępem do morza !!!