Brytyjczyk trafił do celi z dwoma muzułmanami.
Chciał zagaić rozmowę i pyta:
- Za co siedzicie?
Jeden z muzułmanów mówi:
- Zabiłem brytyjskiego żołnierza i dostałem 2 lata.
Brytyjczyk zaniepokojony pyta o to samo drugiego.
- Ja zabiłem całą brytyjska rodzinę i dostałem 6 lat.
Brytyjczyk w szoku. muzułmanie z ciekawości pytają go:
- A ty za co siedzisz?
- Dostałem 15 lat za wykrzykiwanie rasistowskich haseł pod meczetem.
- Jak to, 15 lat?
- Tak... Miało być dożywocie, ale sędzia wziął pod uwagę że to nie ja krzyczałem.
Lata 80-te. Do sklepu ogólnospożywczego wchodzi turysta z zachodu:
- Chciałem trochę mięsa.
- Nie ma - odpowiada sprzedawca
- To 10 jajek.
- Nie ma.
- Ziemniaki?
- Nie ma
- Chleb?
- Nie ma.
- Co to za sklep? - krzyczy "innostraniec" - Nic nie ma. Zamknij go pan.
- Klucza nie ma.
Do miasteczka na Dzikim Zachodzie zajechał wędrowiec. Jedzie, patrzy, a miasto całe puste. Nikogusieńkiego. W końcu spotkał żula, nawalonego jak stodoła.
- Gdzie wszyscy?
- Pojechali wieszać Papierowego Joe?
- A kto to taki Papierowy Joe?
- A taki kolo w papierowym kapeluszu, w papierowym ubraniu, w papierowych spodniach, w papierowej koszuli, na papierowym koniu i z papierowymi pistoletami.
- A po co go wieszać?
- Bo c🤬j non stop szeleści.