 
            
                                             Oda do Sadola
                                                            Oda do Sadola
                
                
                    Zielka
                                    • 2012-12-09, 10:52
                                    
            115
        
    
                Sadolu, mój sadolu,czemuś mnie tak skrzywił?
Widok baby bez k🤬sa bardziej mnie już dziwi
Ruscy, czarni i Chinole
Toż to sadol, ja pie*dolę
Ma psychika już złamana
Gdyż na harda wchodzę z rana.
Sadolu, mój Sadolu, czemuś mnie tak skrzywił?
Na widok dewiacji ma twarz się już nie krzywi.
Mózg na ścianie, w k🤬sie widelec
Kiedyż uznam „to za wiele”?
Lecz ja granic już dziś nie mam,
Tak jak Wy sadole mniemam!
Na pewno nie było 
 
                            
                    Widok baby bez k🤬sa bardziej mnie już dziwi
Ruscy, czarni i Chinole
Toż to sadol, ja pie*dolę
Ma psychika już złamana
Gdyż na harda wchodzę z rana.
Sadolu, mój Sadolu, czemuś mnie tak skrzywił?
Na widok dewiacji ma twarz się już nie krzywi.
Mózg na ścianie, w k🤬sie widelec
Kiedyż uznam „to za wiele”?
Lecz ja granic już dziś nie mam,
Tak jak Wy sadole mniemam!
Na pewno nie było
 
 
                             

 
             
             
   
             
             
             
 
                            