#wiersz

Rymowanka o wojnie

Mizantrop2012-10-02, 22:55
Jakem jechał do koszarów
to mnie odprowadzał teść
Sześć walizek k🤬a miałem
Wszystkie sam musiałem nieść

Pociąg wjechał na perony
K🤬a jego była mać
Wszystkie chamy posiadały
Tylko ja musiałem stać

Potem jakaś stara k🤬a
zaczęła się na mnie pchać
Wyk🤬iłem w łeb tej k🤬ie
To nie mogła k🤬a wstać

Jakżem k🤬a szedł na wojnę
Tak sp🤬alał k🤬a wróg
Teraz k🤬a mam medale
Ale k🤬a nie mam nóg

Wierszyk

gumol2012-10-01, 17:58
witaj na stronie
co Sadistic się zwie
pełno tu ludzi
mądrych? o nie!
gimnazjum co drugi
ukończyć by chciał
p🤬lił głupoty
na wszystkim się znał
to suche
to słabe
było.pl!
sam mógłby coś dodać
a skomle jak c🤬l
porządnych userów
intelektu obraza
wyp🤬alać w c🤬j
j🤬a gimbaza

Wiersz

nudziarz2012-09-16, 16:52
Do "Roty" największą miłością pała... - Stefan nie wiedział, dlaczego zaledwie po wygłoszeniu pierwszej strofy jego nowego poematu patriotycznego, dostał od jednej ze słuchających go koleżanek w pysk...
Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości,
Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości,
Aż taką masę razy upadła moralnie,
Ze całkiem się sk🤬iła – i wpadła fatalnie,
Albowiem w ciążę zaszła od jednego z gości:
Tak powstał SK🤬YSYNDYK MASY UPADŁOŚCI.
Przypomniał mi się jeden z bardzo dobrych wierszy Tuwima, który na dodatek bardziej zyskał na aktualności niż stracił.
Jak ktoś się chce odchamić to zapraszam do lektury:


Do prostego człowieka

Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę – bić się trzeba;
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi.

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić.

Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków” (...)
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,

Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.

Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
„Bujać – to my, panowie szlachta!”

Julian Tuwim (1929)


Wiersz z dedykacją dla władz Izraela i USA.

Lokomotywa

manta__12012-04-16, 23:32


Nowa wersja

Oda Do Kału

J................D • 2011-06-15, 23:53
Oda Do Kału



Wiersz autorstwa PP.

Wierszyk

J................n • 2011-04-16, 8:18
Ściśnij mocno swe poślady
bo inaczej będzie bieda
już Cię dojrzał, już wyczaił
z palcem biegnie Arboleda.

On gra ostro i uczciwie
w starciu z nim nie lezą trupy
lecz gdy staniesz mu na drodze
palec wsadzi Ci do dupy

Więc posłuchaj mnie piłkarzu
do Ciebie jest moja mowa
chcesz by Manu swoim palcem
zrobił z Ciebie Jacykowa?

Wierszyk

ungubungu2010-12-14, 10:28
przyszedł student do spowiedzi
ksiądz w konfesjonale siedzi
w imię ojca ducha syna
była dzis w nocy u mnie dziewczyna
ach tam młodzież - ta rozpusta
całowałeś dziewczę w usta
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
nie słyszałem odkąd żyję - całowałeś dziewcze w szyję
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
ależ chłopcze Ty masz gust, całowałeś dziewczę w biust?
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
o mój chłopcze zły postępek - całowałeś dziewczę w pępek
trochę niżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
nie każdemu to się uda -
całowałeś dziewczę w uda
trochę wyżej, moja wina, proszę księdza kapucyna
zbierzmy teraz wszystko w kupę -
całowałeś dziewczę dupę
troszkę bliżej moja wina proszę księdza kapucyna
Ależ chłopcze jak Cię gwizdnę! całowałeś dziewczę w p🤬dę?
Całowałem i lizałem, aż jej oczy zachlapałem. Namówiła mnie k🤬ina proszę księdza kapucyna.
Ależ chłopcze, za grzech taki - za lizanie k🤬y sraki nie mogę dać Ci rozgrzeszenia
C🤬j Ci w dupę, do widzenia.

Wierszyk dla ukochanej

Altus2010-11-15, 22:36
Ot taki wierszyk dla ukochanej:

Na górze róże, na dole fiołki
Bierz go w paszczu, bo ci wp🤬lę!

Albo:

Na górze róże, na dole goździki
Zrób mi loda za dwa grosiki