Tytuł niczym strzelanina w prowincjonalnym barze na przedmieściach Manaus... a nie czekaj, to Łódź
Pewna Pani nieuważnie zważyła pierogi w wyniku czego oszukała sklep na 1,14 zł. Została doprowadzona przed wymiar sprawiedliwości.
Abram, właściciel straganu warzywniczego na bazarze, mówi do żony:
- Zapamiętaj, nie kupuj dzisiaj nic od Rabinowiczowej!
- A czemu?
- Bo pożyczyła naszą wagę...