#wódka

Rolnik sam w terenie

Centurion2008-12-20, 2:53
Widać że z wykopek wraca

Flaszko-chińczyk

A................f • 2008-11-28, 20:06
Jak kto woli,flaszko,alko,procent itd

Moim zdaniem nie do przejścia.


A tutaj coś prosto z naszego kochanego serwisu allegro.pl xd!

[ allegro.pl/item492257886_flaszko_chinczyk_jedyna_taka_gra.html ]
Style picia browarka ;P


Extra Specjalne-jesteś w miarę trzeźwy
NNN-masz już trochę promili ;p
Yee!Jupii jedzie zaopatrzenie!


Ku przestrodze,nie kozakujcie bo jeszcze skończycie tak jak oni


W takim razie życzę powodzenia i długich nocek z przyjaciółmi.

Naleweczka

Centurion2008-11-28, 11:53
Od razu widać że receptura na nią pochodzi od ojców kapucynów

Porwanie samolotu w Moskwie

Centurion2008-10-04, 19:08
Poniedziałek
  Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
  Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
  Czekamy na reakcje władz. Napiliśmy sie z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy sie z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
  Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy sie z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
  Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana.
  Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
  Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzała.
  Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota
  Do samolotu wpadł specnaz. Z wódka. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
  Do samolotu pakują sie coraz to nowi ludzie zgorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
  Nie mamy sił. Chcemy sie poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
  Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódka.
Środa
  Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają sie nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.

Kreskova Vodka

Centurion2008-03-19, 10:23
Czadowa reklama ruskiej wódki

Pijany rosyjski czołgista

Centurion2008-03-09, 13:25
Rosyjski czołgista podjechał czołgiem do sklepu po wódkę... i wjechał w dom

Życie ma sens

t................8 • 2008-02-24, 15:33
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!