#urzędnik

Francuscy lekarze ze zdumieniem dowiedzieli się, że 44-letni normalnie funkcjonujący mężczyzna niemal nie ma... mózgu. Obrazowanie medyczne wykazało, że czaszkę prawie całkowicie wypełniał płyn mózgowo-rdzeniowy.....


Z lewej mózg Francuza, po prawej przeciętny mózg

Ten człowiek najprawdopodobniej jest osobą z najmniejszym mózgiem na świecie, która niestety nie chce ujawniać swoich danych osobowych, ani dokładnej wielkości swojego mózgu. Wiemy natomiast, że większość jego czaszki wypełnia płyn, który powinien znajdować się w 4 niewielkich komorach. Niestety, u francuza te komory nie są niewielkie, więc zabrakło miejsca na mózg.



W czaszce zdrowego człowieka znajdują się cztery niewielkie komory, wypełnione płynem. U Francuza były one tak powiększone, że prawie nie było miejsca na mózg. Została mu tylko cienka warstwa komórek mózgowych. Ma żonę, czworo dzieci i pracuje jako urzędnik państwowy - napisali lekarze w piśmie do specjalistycznego pisma medycznego „Lancet”. Mężczyzna trafił do szpitala, gdyż skarżył się na bóle nogi. Lekarze, którzy czytali jego kartę choroby, dowiedzieli się, że jako dziecko miał on założony dren, który odprowadzał z czaszki nadmiar płynu i dren ten został usunięty gdy mężczyzna miał 14 lat.

Lekarze najpierw przeprowadzili tomografię komputerową, a następnie rezonans magnetyczny. Byli zdumieni tym, co zobaczyli. Najbardziej zdumiewa mnie to, jak tak niewielki mózg poradził sobie z czynnościami życiowymi. On nie powinien żyć - mówi doktor Max Muenke, specjalista ds. uszkodzeń mózgu w Narodowym Instytucie Badań Ludzkiego Genomu. U mężczyzny przeprowadzono testy na inteligencję, które wykazały IQ na poziomie 75 punktów. To mniej niż średnie 100 punktów, jednak nie można mężczyzny uznać za upośledzonego.

Jeśli jakiś proces zachodzi bardzo powoli, prawdopodobnie przez dziesięciolecia, różne części mózgu moją przejąć rolę tych obszarów, które zostały zredukowane - mowi Muenke.

Źródło:

eioba.pl/a/1nur/czlowiek-bez-mozgu-zyje-we-francji

newscientist.com/article/dn12301-man-with-tiny-brain-shocks-doctors.ht...

szukałem po tagach. Jak było - Kosz

Urzędnik i kochanek

nudziarz2012-09-13, 16:27
Wraca malutki, chudeńki urzędnik do domu. A tu jego żona w pościeli z kochankiem. Kochanek wielkie bydlę, ze dwa metry wzrostu i półtora metra w klacie. Na widok urzędnika podrywa się z pościeli.
Urzędnik :
- Dobrze, że pan taki duży, bo ja okularki w pracy zostawiłem... - powiada, wyjmując rewolwer z kieszeni.

Urzędnik

BongMan2011-05-01, 1:05
ZSRR. Urzędnik przyszedł do pracy pięć minut wcześniej - posadzili go za szpiegostwo. Przyszedł do pracy pięć minut później - posadzili go za sabotaż. Przyszedł więc do pracy z dokładnością do sekundy - posadzili go za antysowiecką propagandę, miał szwajcarski zegarek...

Napad

not_NULL2011-03-16, 16:41
Napadnięty przez uzbrojonego gościa facet pyta:
-Czego chcesz?
-Twoich pieniędzy!
-Ale ja jestem politykiem!
-A... to w takim razie MOICH pieniędzy!

Bariera

Pener2011-03-11, 19:45
ona była

Urzędnik

stunter132010-11-10, 20:23
Wchodzi facet do urzędu
Urzędnik się pyta: Imię i Nazwisko
O: Jan Sraczka
Um bardzo rzadkie nazwisko

Pogrzeb urzędnika

*grOOby*2009-10-17, 15:44
Przychodzi ledwo żywy grabarz do domu. Żona go pyta:
- Stefanku, ile dzisiaj miałeś pogrzebów?
- Jeden, Irenko. Ale to był pogrzeb urzędnika i jak wkładaliśmy trumnę do grobu, to rozległy się takie brawa, że cały pogrzeb musieliśmy 7 razy bisować.
Japończyk potrafi:

W 9 miesięcy odwiedził witryny porno aż 780 tysięcy razy - oczywiście w pracy

Jak podaje agencja Associated Press, w japońskim mieście Kinokawa namierzono prawdopodobnie najbardziej znudzonego urzędnika na świecie. W przeciągu 9 miesięcy między czerwcem 2007 a lutym 2008 roku odwiedził 780 000 razy ( ! ) rozmaite witryny pornograficzne.
Łatwo przeliczyć, że każdego miesiąca pracowity Japończyk wpadał na strony z pornografią ok. 86,7 tysiąca razy. Gdyby mierzyć jego akcje w polskiej skali - w której miesiąc ma 20 dni roboczych, a każdy dzień to 8 roboczych godzin - otrzymalibyśmy 4333 wizyty dziennie, czyli 542 strony na godzinę. A zatem otwarcie nowej strony przytrafiałoby mu się częściej niż raz na 7 sekund.

Jak jednak deklarują przedstawiciele urzędu miasta, liczby są tak wysokie, gdyż niektóre witryny pornograficzne otwierają kilka podstron po jednym kliknięciu.

Co ciekawe, koledzy niezwykle pracowitego Japończyka nie dostrzegli jego hobby - mimo, że pornostronami musiał zajmować przez cały dzień. Problem wykryto dopiero wtedy, gdy zainfekował komputer wirusem. Zmotywowało to jego przełożonych do zbadania historii odwiedzonych witryn.

Urzędnik został zdegradowany, a jego pensję obcięto o 20 tysięcy jenów ( patrz też: "Japonia: pracowali nad Wikipedią, dostaną po łapach ).

Źródło: tech.wp.pl/kat,1009785,title,W-9-miesiecy-odwiedzil-witryny-porno-az-7...