#ural

Części

BongMan2013-04-27, 22:35
Kolej Transsyberyjska. Zatrzymuje się gdzieś daleko za Uralem. Po kilku godzinach oczekiwania zniecierpliwiony pasażer wychyla się przez okno i krzyczy:
- Ej tam! Długo jeszcze?
- Jeszcze trochę... Części wymieniamy od silnika...
Kilka godzin później:
- No i jak wymieniliście w końcu?
- Tak! Sześć litrów spirytusu za nie dostaliśmy!

Broń atomowa w PRL-u

D................k • 2013-04-01, 8:13
Tajemnice Ukladu Warszawskiego.

Jodła w płucach

Autor2012-11-23, 12:05
Pewien mieszkaniec Rosji od pewnego czasu skarżył się na silny ból w płucach. Gdy poszedł do lekarzy był przekonany, że to rak. Jakież było zdziwienie mężczyzny i personelu medycznego, gdy okazało się, że w płucach rosło mu... drzewo.


28-letni Artiom Sidorkin, mieszkaniec Republiki Udmurckiej został poddany prześwietleniu, potem biopsji. Dopiero wtedy było już pewne, że w jego ciele nie ma nawet śladu nowotworu. Jest jednak pięciocentymetrowa jodła, przedstawiciel gatunku sosnowatych.

Gdy przecieliśmy płuca, zobaczyliśmy igły jodłowe. Byliśmy zadziwieni.

Władimir Kamaszew, jeden z chirurgów operujących Sidorkina powiedział, że gdy dostał się do wnętrza płuc pacjenta doznał "szoku".

W jaki sposób jednak w płucach Sidorkina, wieloletniego palacza pojawiła się roślina? Zdaniem lekarzy, na których powołuje się "Komsomolska Prawda" mógł on wciągnąć do płuc niewielki pączek jodły, po czym gałązka zaczęła rozrastać się w jego organizmie wywołując ból.

Sam mężczyzna nie pamięta, aby do czegoś podobnego doszło. - Może w jakiś sposób wciągnąłem pyłki jodły, jednak nie pamiętam tego - powiedział.

- Jest zupełnie niemożliwe, aby w płucach wyrosło drzewo z małego ziarna. Roślina potrzebuje światła, wody, odpowiedniej temperatury - podsumowała trzeźwo Olga Baranowa z wydziału biologii udmurckiego uniwersytetu.


Po tagach nie znalazłem
Policja w rosyjskim Permie u podnóża Uralu aresztowała trzech bezdomnych, podejrzewanych o morderstwo, kanibalizm i handel ludzkim mięsem.

Według policji, trójka bezdomnych zabiła 25 letniego mężczyznę przy pomocy noży i młotka, a następnie poćwiartowała ciało. Napastnicy zjedli część ciała, a resztę sprzedali do lokalnego baru z kebabem. Nie wiadomo, czy mięso trafiło do konsumpcji.

źródło

Ural w akcji

Centurion2009-10-31, 20:46
Ruska amfibia