#szkielet

Oddam psa

sunnychris2013-09-27, 7:49
Jak w temacie : Piesek wabi się "Suszek", na oko półtoraroczny, został znaleziony przy ruchliwej ulicy, głodny i wyczerpany. Wciąż nie odnalazł się w nowym miejscu - nie chce jeść, w ogóle się nie rusza... jednym słowem nie sprawia żadnych problemów. W sumie to nie jestem pewien czy w ogóle żyje ale to przed przejęciem możemy sprawdzić u weterynarza. Na pierwszy rzut oka wydaje się być wyrywny, ale na spacerze bardzo ociąga się na smyczy. To cudowny psiak dla dzieci, bardzo cierpliwy i spokojny ! Gratis do psiaka jest obroża ! Kontakt proszę na PRIV

Moja rodzina postanowiła postawić całkiem nowy nagrobek bo ten postawiony ponad 30 lat temu nie wyglądał już najlepiej. A, że ostatnio w rodzinie był pogrzeb to postanowiliśmy, że odpowiedni czas na remont właśnie nadszedł.
Po pogrzebie, rozmontowano nagrobek i tymczasowo zrobiono tzw. ziemny grób. W tym tygodniu poszedłem zapalić znicza i trochę uprzątnąć go z liści, uschniętych kwiatów itp. Grzebię sobie grzebię i moim oczom ukazał się dziwny przedmiot. Przyglądnąłem się i okazało się, że jest to kość - kręg.
Niewiele się zastanawiając zadzwoniłem na 997 (bo przecież tych kości do domu sobie nie wezmę a zarządca cmentarza był c🤬j wie gdzie). Panowie w mundurach przybyli, popatrzyli i oświadczyli, że to ludzka kość (tak jakby na cmentarzu można by się spodziewać czegoś innego). W oczekiwaniu na oficera śledczego zacząłem przeszukiwać okolice grobu i znalazłem jeszcze 5 kolejnych kości tj. 2 następne kręgi, dwa fragmenty kości ręki (panewki) i coś co wyglądało jak żebro.
Śledczy przybył i stwierdził, że trzeba zadzwonić do zakładu, który organizował ostatni pochówek co by wzięli kości i wyjaśnili jak doszło do zbezczeszczenia szczątków ludzkich.
Pan grabarz przybył, szybko pozbierał kości do worka i obiecał umieścić je z powrotem w grobie przy stawianiu nowego nagrobka (firma która ma robić nagrobek to ta sama, która organizowała ostatni pochówek). Oczywiście wina leży po stronie grabarzy, którzy rozkopali grób i którym nie chciało się sprawdzić czy poprzedni lokatorzy grobowca czasem nie wyszli zaczerpnąć świeżego powietrza. Cóż... tak to jest gdy rozkopuje się groby z kilkoma promilami we krwi.
Policjanci spytali mnie w obecności grabarza czy chcę złożyć zawiadomienie o zbezczeszczeniu zwłok. Stwierdziłem, że każdemu może się zdarzyć i odpowiedziałem tylko, że "dogadam się z grabarzem".

Ah, nie wspomniałem o tym, że okazało się, że to kości mojego dziadka, którego nigdy w życiu na oczy nie widziałem bo pochowali go 20 lat przed moimi narodzinami. A że oprócz niego w grobowcu pochowane było dwoje dzieci plus osoba miesiąc temu a kości należały do dorosłego człowieka to nie było żadnych wątpliwości.

Nigdy bym się nie spodziewał, że spotkam jeszcze nieżyjącego dziadka. Nie spodziewałem się też, że będzie w takim stanie

ah... no i zdjątko:


Historia ma dwa radosne aspekty:
1. Spotkałem dziadka, który zmarł 20 lat przed moimi narodzinami.
2. Zaoszczędzone ok. 3 tys zł. za nagrobek (zadośćuczynienie to darmowy nagrobek z granitu).

jelonek

a................i • 2013-06-04, 15:52
dla tych którzy nie wiedzą jak wygląda na wpół zjedzony, na wpół zamarznięty jeleń

Zagadka

Halman2013-05-28, 8:27
-Co robi szkielecik dziecka w piaskownicy?

-Bawi się łopatką.

Polska mumia kota (Darłowo)

t................2 • 2013-04-06, 17:19
W Darłowie - w Zamku Książąt Pomorskich - znajduje się znakomicie zachowany 500-letni szkielet kota zamurowanego żywcem.
[Jak było, to wiadomo]

szkielecik

rolinka2012-12-31, 21:51
co sadolowe babcie robią na drutach, dla swoich sadolowych wnuczków...

Roopkund – Jezioro Szkieletów

s................s • 2012-12-09, 21:50
"Roopkund to obszar położony w północnym indyjskim regionie Uttarakhand. Jest miejscem na brzegu Jeziora Szkieletów (w Himalajach) wypełnionym od około 300 do 600 kościotrupami.

W 2004 roku grupa indyjskich i europejskich naukowców wyruszyła do tej lokacji, w celu zdobycia informacji o szkieletach. Odkryli ważne wskazówki; a wraz z nimi biżuterię, czaszki, kości i zachowane ciała. Testy DNA wykazały, iż istnieją 2 grupy ludzi: niscy – prawdopodobnie lokalni tragarze oraz nieco wyżsi – będący ze sobą blisko spokrewnieni. Choć nie potwierdzono wyników liczbowych, stwierdza się istnienie od 300 do 600 umarłych. Datowanie węglem jednoznacznie wskazało na wiek kości sięgający dziewiątego wieku. Tym samym, obalono rezultaty wcześniejszych testów, z których wynikały bardziej odległe daty.

Badania złamań czaszek wprowadziły naukowców z Hajdarabadu i Londynu na tok myślenia, iż to nagła burza gradowa była przyczyną tylu zgonów.

Nadal, jednak nie wiadomo gdzie kierowali się ludzie. Nie stwierdzono istnienia żadnych szlaków handlowych do Tybetu ani miejsc-celów pielgrzymek."

źródło:time4men.pl












Pozostałe fotografie w komentarzach.

Wybuch do kości

Stalovy2012-11-30, 16:22
Nie wiem, jakim komentarzem to opatrzyć, więc zwyczajnie zapraszam do delektowania się poniżej zamieszczonym gifem, skradzionym z innego portalu (i nie pisać, że "fejk" czy inna podpucha, bo mu spodenki zerwało):



PS. Szukałem po tagach, nie znalazłem... pewnie nie ma. Gdyby jednak było, to proszę moderatorów o usunięcie - oczywiście tamtej wstawki