#spadek

Szkoda że tego nie dożyjemy

Cytat:

Badania oparte na danych pochodzących z dziewięciu krajów pokazują, że drastycznie spada liczba wiernych, a religia jest skazana na wymarcie - informuje serwis bbc.co.uk.

Wzrasta za to liczba członków organizacji nie związanych z religią. Bo członkostwo w nich po prostu bardziej się opłaca.

Wyniki badań Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów w Dallas (USA) pokazują, że w Australii, Austrii, Kanadzie, Czechach, Finlandii, Irlandii, Holandii, Nowej Zelandii i Szwajcarii religia już wkrótce może przestać istnieć.

Ma na to wpływ bardzo dużo różnych czynników i trudno jednoznacznie określić czym spadek liczby wiernych jest spowodowany.

Ludzie, przyłączając się do grup zwracają dużą uwagę na to, czy członkostwo w nich może im się w czymś przydać. Badają ich użyteczność. Dlatego duże grupy społeczne cieszą się większą popularnością. W zgromadzeniach religijnych liczba wiernych drastycznie spada, dlatego ludzie nie chcą się do nich przyłączać.

Jak pokazują badania ma to też spory związek z demokracją, tam gdzie jest ona dobrze rozwinięta dużo osób deklaruje, że nie przynależy do żadnej grupy religijnej.

Eksperci podkreślają jednak, że do wyników badań należy podchodzić z dużym dystansem, bo są one oparte tylko i wyłącznie na danych matematycznych i wzorach. A jak wiadomo trzeba też brać pod uwagę indywidualne preferencje i predyspozycję jednostek żyjących w społeczeństwie.

Faktem jest jednak, że z roku na rok liczba wiernych drastycznie spada i jeśli ta tendencja zostanie zachowana, to może być tak, że religia całkowicie przestanie istnieć.



wiadomosci.onet.pl/nauka/naukowcy-religia-wkrotce-przestanie-istniec,1...

rozrzutny

s................r • 2009-08-07, 14:34
Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej
schludnego, dobrze ubranego i w przeszło średnim wieku mężczyznę.
- W czym mogę pomóc? - spytała.
- Chcę się widzieć z Natalką!-odparł gość.
- Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek. Być może jakaś
inna...
- Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość.
Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za
wizytę.
Mężczyzna bez wahania sięgnał do kieszeni i podał jej dziesięć 100
dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę...
Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka
wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał
drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka
pozostała ta sama, 1000 dolarów.
Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko...
Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu
wręczył Natalce gotówkę, i znowu poszli na pięterko... Kiedy
minęła godzina
Natalka spytała go:
- Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...
- Z Filadelfii... - odparł mężczyzna.
- Naprawdę!? Mam tam rodzinę...-odrzekła.
- Tak, wiem... - odparł mężczyzna. - Twój ojciec umarł, a ja
jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci
przekazał Twoje 3000 dolarów spadku.....

spadek

s................r • 2009-07-27, 12:05
miłosc wymaga poświęceń

Dwóch Biskupów

k................h • 2009-03-25, 12:49
Rozmawia dwóch nawalonych w trupa biskupów.
- No i widzisz, wybudowałem tę największą świątynię w kraju za pieniążki
wiernych...
- Wybudowałeś...
- Mam 3 zajefajne posiadłości, a pojutrze kupuję czwartą na Mazurach...
- Wiem, po sąsiedzku ze mną...
- Rydzyk ma Maybacha, a ja mam aż 4 takie fury...
- Ano masz...
- A wiesz stary co mnie najbardziej wk🤬ia?
- Co?
- Że nie mogę tego wszystkiego synowi zapisać w spadku...