#sejm

Sejm z dubbingiem z Beavis i Butt-head

D................y • 2012-09-21, 12:44
Sejm z lektorem z Beavisa i Butt-heada

Piwnica

BongMan2012-09-18, 15:31
Mieszkańcy Warszawy apelują o otwarcie lokalu w podziemiach Sejmu.
Też chcą mieć piwnicę pod baranami.


Apple zawsze szczyciło się maksymalnie prostą obsługą swoich urządzeń, niestety dla polskich posłów i posłanek, którzy z pieniędzy podatników zostali wyposażeni za niebagatelną kwotę ok. 1,5 miliona złotych w tablety amerykańskiego producenta, obsługa iPada jest nie dość prosta.

Właśnie rozstrzygnięto przetarg na usługę informatyczną dla Sejmu, a ściślej dla parlamentarzystów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że chodzi o rzecz tak banalną jak obsługa i zarządzanie iPadami.

Z pewnością w wielu głowach rodzi się pytanie, czy tablet Apple'a wymaga zarządzania? Ano wg parlamentarzystów - tak. Nie dość, że otrzymali oni urządzenia, które polskiego podatnika kosztowały już w momencie zakupu około 1,5 miliona złotych, to jeszcze otrzymali gwarancje przeszkolenia (sic!) w zakresie obsługi tych urządzeń. Wciąż jednak mało, rozstrzygnięty przetarg będzie stanowił dodatkowy koszt dla nas wszystkich.

Za to, żeby wyspecjalizowany fachowiec zaktualizował aplikacje w iPadzie (dla podkreślenia absurdu - jest to operacja w pełni zautomatyzowana sprowadzająca się do trzech dotknięć ekranu) oraz zablokował urządzenie w razie zgubienia (kolejna banalna operacja, zajmująca średnio rozgarniętemu dziecku małą chwilę), czy wreszcie - uwaga - wyczyścił iPada gdy poseł zainstaluje za dużo aplikacji (usunięcie aplikacji to przytrzymanie palca i puknięcie w krzyżyk - szympans by poradził!), my wszyscy zapłacimy 441 tysiące złotych.

Czy to koniec wydatków? Raczej nie, bo posłowie ponoć skarżą się na "powolny internet" w iPadach, zatem co szkodzi by za pieniądze podatników zmienić operatora i wybrać atrakcyjniejszy (czyt. droższy) pakiet internetowy. Bardzo możliwe, że śledząc wydarzenia na Wiejskiej, wkrótce dowiemy się o kolejnych przetargach na usługi wspierające naszych parlamentarzystów w ciężkich zmaganiach ze współczesną technologią.
Żeby pozostać sprawiedliwym - jest pewna korzyść używania tabletów: ponoć zużycie papieru w Sejmie spadło. Przez pierwszą połowę 2012 roku zadrukowano 3,5 tysiąca ryz papieru, tymczasem w analogicznym okresie ubiegłego roku było to 7 tysięcy ryz...




zrodła:
pclab.pl

00:23 - powyborcza przemowa premiera D.Tuska
02:00 - najbardziej decyzyjna postać w Polsce!!!
05:18 - Nowy Porządek Świata wg. Polaków.
06:04 - koniec niepodległości RP
06:24 - kto tu naprawdę rządzi?
07:55 - kłamstwo premiera UK Gordona Browna
10:00 - od faraona do masona
10:54 - demokracja czy sukcesja?
14:05 - co łączy Busha z nazistami?
16:29 - NOWY PORZĄDEK ŚWIATA
18:05 - proroctwo o ostatnim królestwie

Teraz do konkretów

Od 1994 r. w spotkaniach Klubu Bilderberg bierze udział reprezentant Polski - były minister finansów i spraw zagranicznych, Andrzej Olechowski. Wybór tej właśnie osoby do tak ważnego gremium z pewnością nie był przypadkowy. Trzeba bowiem pamiętać, że Olechowski swoją karierę ekonomisty rozpoczynał jako pracownik Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) w Genewie w latach 1974-1975 i 1982-1984, natomiast w latach 1985-1987 pracował w Banku Światowym w Waszyngtonie, a więc w najważniejszej instytucji finansowej świata. Jego osobę już nieraz wymieniano jako kandydata na premiera.

Andrzej Olechowski pełnił wiele funkcji w sektorze publicznym i prywatnym, m.in. był członkiem rad nadzorczych: Banku Handlowego, EXBUD-u, Philips Lighting Polska, wydawnictwa Czytelnik, PLL LOT, Polish-American Enterprise Fund, PKN Orlen oraz członkiem władz: Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji, Instytutu Studiów Wschodnich, Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego, Fundacji Batorego. (http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Andrzej-Olechowski/)
W 1989 uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu jako ekspert strony rządowej w zespole ds. gospodarki i polityki społecznej.

"W spotkaniu 1998r. Klubu Bilderberg po raz pierwszy Polskę reprezentowały dwie osoby. Tą drugą była minister sprawiedliwości Hanna Suchocka, która wprawdzie nie pracowała w żadnym banku, ale za to odebrała staranne wykształcenie w takich uczelniach, jak Columbia University w Leyden, Instytut Praw Człowieka w Strasburgu oraz Instytut Prawa Publicznego w Heidelbergu. Od 1991 r. wchodzi ona w skład polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, uczestnicząc w pracach najważniejszej Komisji Politycznej, a w 1992 r., zanim została premierem, pełniła funkcję wiceprzewodniczącej tego Zgromadzenia.

Warto też przypomnieć, że 1998 Suchocka weszła w skład 9-osobowej Rady Mędrców, której zadaniem miało być przygotowanie projektu reformy Rady Europy...


Przeca my "lemingi" jesteśmy, hyhy
Skandal! Głosami PO sejm zaostrza prawo o zgromadzeniach publicznych. Partia Donalda Tuska jest obywatelska już tylko z nazwy! Dołączyliśmy do Białorusi i Rosji!



Nowe przepisy umożliwiają zakazanie organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w podobnym miejscu i czasie. O tym, które zgromadzenie będzie mogło się odbyć, zadecyduje kolejność zgłoszenia wniosku. Jakby tego było mało, nowelizacja umożliwia karanie surowymi grzywnami: do 7 tys. zł dla przewodniczącego zgromadzenia oraz do 10 tys. zł dla uczestnika zgromadzenia!

Zmiany przegłosowane przez PO wydłużają także termin na zgłaszanie zawiadomienia o zgromadzeniu z 3 do 6 dni przed datą planowanego zgromadzenia. Tym samym ograniczono możliwość tzw. spontanicznych zgromadzeń i doraźnego reagowania na bieżącą sytuację w kraju.

Projekt noweli Prawa o zgromadzeniach wniósł do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski. Przedstawił go w listopadzie ubiegłego roku, po największych w historii manifestacjach niepodległościowych, do których doszło na ulicach Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości. Za zmianami głosowało 224 posłów, 209 było przeciwnych. Zaproponowane przez prezydenta zmiany Prawa o zgromadzeniach były wcześniej krytykowane przez wiele organizacji pozarządowych, w tym między innymi: Helsińską Fundację Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Fundację "Panoptykon" czy stowarzyszenie "Marsz Niepodległości".

W rozmowie z portalem niezalezna.pl, posłanka PiS Krystyna Pawłowicz zwraca uwagę na to, że:

"maksymalna kara w kodeksie wykroczeń sięga 5 tys. zł, natomiast nowelizacja umożliwia ukaranie organizatora karą do 7 tys. zł, a uczestnika karą do 10 tys, zł. To jest jak na Białorusi".

Zdaniem posłanki zaporowe kary finansowe mają odstraszyć ludzi od uczestnictwa w zgromadzeniach i manifestacjach, przez co godzą w fundamenty demokracji:

"Wprowadzenie tak wysokich kar najlepiej powstrzymuje i odbiera chęć do organizacji manifestacji. Organizator może być ukarany, jeśli nie dopilnuje zgodnego z prawem zgromadzenia. Warto się w tym miejscu zastanowić, czy to organizator jest odpowiedzialny za pilnowanie wszystkich uczestników, nawet jeśli często wśród nich pojawią się prowokatorzy? To jest sprawa służb porządkowych i władz, które powinny zapewnić ochronę. Jeszcze raz podkreślam, że nowelizacja prawa o zgromadzeniach zawiera bardzo wiele niejasności. W przypadku dwóch demonstracji w tym samym miejscu i czasie, rozpocznie się wyścig o zalegalizowanie zgromadzenia i istnieje spore ryzyko, że wygra grupa, która jest bardziej 'zakolegowana' z władzą".

Nawet poseł Robert Biedroń z Ruchu Palikota zauważył, że PO-PSL chce założyć kaganiec na demokrację w naszym kraju:
Kod:


    "To wy w PRL walczyliście o wolność. To wam ograniczano tę wolność. Dzisiaj wy ograniczacie ją innym. Nawet PiS za swoich rządów nie miał takich pomysłów. Nawet oni nie podnieśli ręki na demokrację"

- mówił przed głosowaniem Biedroń.

Projekt zmian trafi teraz do Senatu. Jarosław Kaczyński już zapowiedział, że PiS skieruję wniosek do Trybunału Konstytucyjnego jeżeli nowelę podpisze prezydent Komorowski.

Źródło:

TUTAJ

Budynek bez barier

BongMan2012-06-05, 14:33
W Warszawie wzorcowym budynkiem bez barier jest Sejm. Nie ma takiego stopnia upośledzenia, który uniemożliwiłby dostanie się tam.

Nie żeń-sie(ń)

N................k • 2012-05-28, 18:11
Formuła na szukanie problemów i teorii spiskowych.

Sejmowe porachunki

ł................a • 2012-05-22, 20:45
A ta dzida nawet nie wie jak wyłączyć mikrofon

Tu się urodziłem, tu chcę żyć...

s................h • 2012-05-14, 11:57
Nic dodać nic ując, Polska...