#sejm

Czarny protest

zieli882016-10-03, 13:54
Pawłowicz udowadnia, że żadne prezerwatywy czy pigułki „dzień po” faktycznie nie są potrzebne. Najlepszym środkiem antykoncepcji jest c🤬jowa aparycja i gówniana osobowość.

Pieniężny

Mercury0012016-04-25, 0:14
Gdyby za każdą napisaną w internecie głupotę potrącać 1zł, to "500zł na dziecko"
ukryta treść
zamieniłoby się na "1000zł dla każdego"

Wujek

P................i • 2016-03-05, 23:36
Dwaj przyjaciele rozmawiają o swoich rodzinach:
-Mój wujek kandydował w zeszłym roku do sejmu.
-Serio? A teraz co robi?
-Nic. Wybrali go.

(Pozdro dla kumatych )

Gadzinowski i Hong Kong

Biały_Orzech2016-01-12, 21:42
Przypomnienie małe starych czasów w polskiej polityce, Gadzinowski trzymał poziom.



dużo osób pewno pamięta Gadzinowskiego ale na pewno są też i tacy co nie kojarzą/nie pamiętają.

A tacy mądrzy byli

a................k • 2015-10-29, 13:53
Panowie udzielali wywiadu i byli bardzo pewni siebie, dzieląc się swoją wizją nowoczesnej lewicy, ale pojawienie się bossa szybko zweryfikowało ich plany

KORWiN

mbw1242015-10-28, 10:21
Czym się różni Partia Korwin od szkolnej wycieczki?
Szkolna wycieczka może wejść do Sejmu.

Rozmowa ze Stanisławem Pawłaskiem ze Stróży Koloni w powiecie kraśnickim, który startował z Komitetu Wyborczego Samoobrona. Kandydat zdobył najmniejszą liczbę głosów w regionie

Czy pierwszy raz startował pan w wyborach do Sejmu?

– Nie. W poprzednich wyborach też startowałem. Zdobyłem wtedy 70 głosów. Teraz do udziału w wyborach namówili mnie koledzy.

• Jest pan członkiem Samoobrony?

– Nie. Jestem ich sympatykiem.

• W niedzielę zdobył pan tylko trzy głosy. Dlaczego tam mało, rodzina nie głosowała?

– Tylko trzy? O, tego nie wiedziałem. Właściwie to nie wiem dlaczego tak mało, co się stało. Może powodem jest to, że nikomu o tym, że staruję, nie mówiłem. Plakatów też nie wieszałem. A może i w Samoobronę nikt już nie wierzy? Chyba razem ze śmiercią Andrzeja Leppera i ta partia umarła. Może reklama ugrupowania powinna być większa? Czy rodzina głosowała tego też nie wiem. Nie pytałem ich o to. W niedzielę sam byłem na głosowaniu. Do domu wróciłem późno. Wiem tylko, że głosował na mnie znajomy z Olbięcina.

• Podczas poprzedniej kampanii wyborczej miał pan plakaty?

– Nie. Żadnej kampanii nie robiłem. Teraz też nie. Jak to mówi młodzież – olałem to. Absolutnie nie inwestowałem żadnych pieniędzy, więc i nic nie straciłem.

• A na kogo pan głosował w niedzielę?

– Głosowałem na komitet Kukiza. Przecież na siebie głosu nie będę oddawać.

nie głosować na siebie to jest coś