#sąd

browarek pod chmurką

nowynick2017-03-27, 14:08
po dwóch latach batalii sądowej (za którą teraz nota bene powinni teraz zapłacić strażnicy miejscy z własnej kieszeni) niejaki Tatała został uniewinniony z zarzutu picia w miejscu publicznym.

Okazuje się, że w Polsce nie ma zakazu picia w miejscu publicznym!

Zakaz jest jedynie na ulicach, w parkach i na placach, a bulwar wiślany do takowych się nie zalicza (i jak mi się wydaje skwerek pod moim blokiem też nie! ). Tak więc chociaż wydawało się to przy obecnym rządzie nierealne doczekaliśmy się k🤬a w końcu jakiejś dobrej zmiany!

metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,21552990,mozna-legalnie...
ot taka ciekawostka zaczytana wczoraj w Angorze: 14 latka ma wrócić do Syrii urodzić swojemu mężowi dziecko. Nie jest to decyzja sądu w Afganistanie, ale w... Szwecji...

K🤬ę, która wydała taki osąd zapraszam do Polski, poznasz mnie na lotnisku po młotku w ręku.

źródełka (poza Angorą):
magnapolonia.org/patologia-szwedzki-sad-zalegalizowal-pedofilie-i-podd...
wolnosc24.pl/2017/03/06/szwecja-skapitulowala-przed-prawem-szariatu-14...
telewizjarepublika.pl/zgroza-szwecja-akceptuje-pedofilie-a-wszystko-pr...
Sąd w Holandii uniewinnił młodego Polaka, który w Amsterdamie zabił 47- letniego gw🤬ciciela. Prokurator domagał sie 10 lat pozbawienia wolności dla naszego rodaka. Wyrok to finał sprawy, która rozpoczęła sie w lipcu ubiegłego roku. Wówczas w amsterdamie 20 letni Polak był na wycieczce i nocował u 47 letniego meżczyzny. Ten w nocy obezwładnil Polaka i go zgw🤬cił. Gdy chciał zrobić to ponownie, dwudziestolatek sięgnął po nóż, który miał w plecaku i zadał cios swojemu oprawcy. Gdy ten zaczął uciekać, Polak dogonił go i zadal jeszcze 2 ciosy, a mężczyzna zmarł w wyniku poniesionych ran.

Prokuratura domagała się dla dwudziestolatka kary 10 lat pozbawienia wolności argumentując, że nie można mówić o obronie koniecznej, gdy do zabójstwa doszło już po gw🤬cie. Ponadto pojawiła się sugestia, że Polak miał skłonności homoseksualne i sam zgodził się na seks z 47 – latkiem. Zaprzeczyły temu zarówno badania lekarskie, jak i zeznania świadków, a ponadto okazało się, że oprawca już wcześniej próbował zrobić to samo.

W konsekwencji 20 – letni Polak został uniewinniony i nie pójdzie do więzienia. Sąd uznał, że nie był to klasyczny przypadek obrony koniecznej, ale mężczyzna miał prawo bać się, że oprawca zgw🤬ci go po raz kolejny.
Żródło: wmeritum.pl

Piotr Kaszubski aresztowany

Infit2016-12-30, 0:19
Nie wiem czy pamiętacie małe zamieszanie z tym oto osobnikiem (Piotrem Kaszubskim) i portalem sadistic.pl jakie miało miejsce w 2013 roku (oto linki do tematu klik )

Kim jest ta osoba tak pokrótce ?!
Zniewieściały z ciężkimi zaburzeniami narcystycznymi milioner/przestępca, który cyzelował swój medialny wizerunek i który przez ponad 2 lata prowadził różnego rodzaju sprzedaż swoich produktów żerując na klientach oraz na którym ciąży aż 6 zarzutów postawionych mu przez prokuraturę.

sami oceńcie poziom jaki reprezentuje ta osoba

Co to jest?

K................h • 2016-11-11, 8:52
Warunkowy lub bezwarunkowy u człowieka, może nastąpić po uderzeniu młotkiem?

ukryta treść
Odruch.


A u murzyna?

ukryta treść
Wyrok

Sąd skazał za zniszczenie flagi eurokołchozu

t................y • 2016-04-23, 14:33
Sąd skazał narodowców za zniszczenie unijnej flagi: to nieobyczajny wybryk.
Cytat:

Łódzki Sąd Rejonowy skazał dwóch działaczy Młodzieży Wszechpolskiej za zniszczenie flagi Unii Europejskiej, do którego doszło podczas manifestacji przeciwko Komitetowi Obrony Demokracji.

Wyrok wydaje się absurdalny tym bardziej, że sąd postanowił skazać narodowców z art. 140 kodeksu wykroczeń, dającego możliwość nałożenia kary aresztu, grzywny lub ograniczenia wolności za dopuszczenie się… nieobyczajnego wybryku. Za taki sąd uznał więc zniszczenie unijnej flagi.

Łódzcy narodowcy zostali ukarani właśnie karą grzywny. W opinii szefa miejscowego MW, Szymona Łuczaka decyzja sądu jest wyrokiem politycznym. – To próba sankcjonowania wystąpień politycznych. Manifest, którego dokonali Wszechpolacy, choć kontrowersyjny, ponieważ promujący poglądy, które pozostają w mniejszości, ale są dopuszczalne prawem. Według mnie sąd wykorzystując art. 140 k.w. dyskryminuje osoby nie zgadzające się z obecną polityką międzynarodowej organizacji, jaką jest Unia Europejska – mówił Łuczak.

Narodowcy zapowiedzieli, że złożona odwołanie od wyroku.

I'm sorry...

TT42016-03-18, 19:34


“Hello there, your honor, I want to say I’m sorry for the things I’ve done and I’ll try and be stronger in this life I chose, but I want you to know — that door, I closed.”

Sąd

B................O • 2016-03-15, 20:06

– Wysoki sądzie, błagam.
Mam żonę i trójkę dzieci. Nie mogę wrócić do tego koszmaru.

– Przykro mi, Panie Smith.
Odsiedział Pan swoje i jest Pan teraz wolnym człowiekiem.

Kair: sąd skazał czterolatka na dożywocie

m................c • 2016-02-20, 10:01
Sąd w Kairze skazał 4-letnie dziecko na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Chłopczyk został oskarżony m.in. o zabójstwo, zakłócanie porządku i niszczenie mienia publicznego. Wyrok opisał "The Jerusalem Post".

4-latek o imieniu Ahmed Mansour Karni został skazany razem ze 115 innymi osobami oskarżonymi o wzięcie udziału w zamieszkach sprzed dwóch lat. Protestowano wtedy przeciwko rządom prezydenta as-Sisiego. Oznaczałoby to, że Ahmed jako dwulatek dopuścił się zarzucanych mu czynów.

Mimo, że obrońcy przedstawiali sądowi akt urodzenia czterolatka oraz nagłośnili całą sprawę sędzia "nie przyjmował dowodów do wiadomości" - mówią adwokaci. - Sędzia nawet nie przeczytał akt - ocenia mec. Faisal a-Sayd.

Wyrok wywołał burzę w sieciach społecznościowych. Internauci krytykują egipski system prawny oraz powszechnie panującą korupcję - czytamy w "The Jerusalem Post".

źródło:
wiadomosci.onet.pl/swiat/kair-sad-skazal-czterolatka-na-dozywocie/sgwqq8

I teraz narzekajcie mi na polskie sądy

Katz i Rosenkrantz

koopa2016-02-10, 11:25
Pewnego razu, w przedwojennej Warszawie zdarzyło się, że pokłócili się ze sobą dwaj Żydzi - pan Katz z panem Rosenkrantzem. Pokłócili się oni tak bardzo, że sprawa znalazła swój finał w sądzie. Tenże sąd po rozprawie wydał werdykt przyznający rację panu Rosenkrantzowi. Orzeczono karę - pan Katz miał przeprosić publicznie pana Rosenkrantza. Publiczne przeprosiny miały odbyć się w mieszkaniu tego drugiego.
W umówiony dzień zebrali się świadkowie w mieszkaniu Rosenkrantza. Wszyscy, włącznie z gospodarzem czekają niecierpliwie na przybycie Katza i złożenie przezeń oficjalnych przeprosin. Wreszcie jest! Pukanie do drzwi, otwiera je Rosenkrantz, za drzwiami stoi Katz i tak oto mówi:
- Dzień dobry szanownemu panu. Czy tutaj mieszka krawiec Goldberg?
- Nie! Goldberg mieszka piętro wyżej
- Aaaaa, to ja Pana w takim razie bardzo przepraszam!!!