#rodzina

Czarna rodzina i biała rodzina

C................y • 2014-10-14, 10:24
Murzyńska rodzina przeprowadziła się na przedmieścia Chicago. Najmłodszy Murzyn - John zaprzyjaźnia się z Edem synem białych sąsiadów:
- My czarni jesteśmy zupełnie jak Wy. Wy macie dom z 5 pokojami i my też!
Kilka dni później John spotyka Eda i dodaje:
- Wiesz Eddie, my jesteśmy nawet lepsi od Was!
- Dlaczego?
- Bo my nie mamy czarnych sąsiadów!

Bliska rodzina

K................K • 2014-10-09, 12:01
Zabawa

Jeden z pierwszych odcinków serialu.
A w nim niewinne rasistowskie aluzje



Boże, to mój pierwszy post

Atak piratów

~CrazyEdek2014-09-09, 23:31
Zwycięstwo!

Ruscy na wakacjach

Pener2014-09-06, 7:59
rodzinny spacerek

Dziewczyna

Mateush4442014-09-02, 22:44
- Jak tam Ci się ostatnio żyje z twoją panną?
- A słuchaj, od miesiąca się słowem nie odezwała, seksik marzenie, każda pozycja i każda dziura. Do tego syfu nie robi w mieszkaniu, no ideał.
- Nie sądzisz, że pora powiadomić rodzinę?
- O czym?
- Że zginęła miesiąc temu w wypadku?
- Nie

Przypowieść

wku112014-08-08, 13:03
W Afryce żyło sobie 3ch braci. Pewnego dnia, widząc że życie w wiosce postanowili zrobić coś z sobą i wyruszyć "w świat".

-Ja pójdę na południe, w stronę RPA- tam są duże miasta, więc może i jakąś szkołę skończę i zawód zdobędę!
-Ja pójdę na zachód- tam wybrzeże, może uda mi się dostać na jakiś statek i popłynąć do ameryki! Tam to dopiero jest życie!
-A ja pójdę przed siebie. Niech mi Bóg drogę wskaże podczas mojej wędrówki!

I tak odo bracia wyruszyli z domu. Pierwszego podczas wędrówki ugryzł komar i zaraził HIV, a za względu na to że droga była ciężka, zmarł parę dni potem. Drugi po drodze spotkał rebeliantów, którzy to najpierw wiele godzin go torturowali, a potem odcięli głowę. Trzeci zaś zaraził się ebolą, przez co zmarł po środku lasu w kałuży krwi i kału.

Jaki z tego morał?
C🤬jowo jest być czarnym. Z Afryki.

Rodzinka...

G................l • 2014-07-29, 23:48
na nią zawsze można liczyć...

Przemoc w rodzinie

h................n • 2014-06-25, 16:13
Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Płocku odbyła się rozprawa, podczas której sąd miał zadecydować o losie siedmioletniego Wojtka i przyznać prawo do opieki jednemu z rodziców, którzy mieli się rozwieść. Historia jest bardzo dramatyczna, gdyż oboje rodzice znęcali się fizycznie nad Wojtkiem i ten na czas rozprawy został przekazany ciotce. Podczas rozprawy Wojtek powiedział Sądowi, że ciotka również go bije i to nawet bardziej niż jego rodzice. Sąd zaskoczony takim obrotem spraw zasugerował, by chłopiec zamieszkał z dziadkami. Chłopiec przez łzy przyznał, że dziadkowie również się nad nim znęcali fizycznie i psychicznie.

Podczas wielu pytań ze strony psychologa oraz sędziego wyszło na jaw, że problem przemocy fizycznej dotyczy całej rodziny i dziecko nie może w niej dłużej przebywać. Sędzia pozwolił sobie na bezprecedensową propozycję kompromisu poprzez zaproponowanie Wojtkowi samodzielnego wyboru miejsca przebywania, by ten czuł się dobrze i bezpiecznie. Chłopiec nie wahał się ani chwili. Po godzinach obrad i sprawdzania warunków legalnych chłopiec znalazł nowy dom. Sędzia przyznał tymczasową opiekę nad dzieckiem polskiej reprezentacji w piłce nożnej, która (wg opinii chłopca i sądu) nie jest w stanie nikogo pobić.

O czym rozmawiać z dziewczyną?

D................r • 2014-05-19, 15:35
Syn poszedł do ojca po radę.
- Tato, o czym mam rozmawiać z dziewczyną, bo nie mam pomysłów.
- Słuchaj, po pierwsze powiedz coś o rodzinie. Po drugie o miłości, a po trzecie coś filozoficznego.

Na następny dzień syn spotyka się z dziewczyną, no i se tak myśli "Cholera, jaki był ten pierwszy temat? A, o rodzinie"
- Ej słuchaj, czy masz brata?
- Nie mam.
"No i pierwszy temat skończony, następna była miłość"
- A czy lubisz makaron?
- No lubię.
"K🤬a, został ostatni, coś filozoficznego"
- Jak myślisz, gdybyś miała brata to by lubił makaron?


Usłyszane od wuja.