#problem

Romans z niewidomą

m................0 • 2015-06-02, 16:42
Miałem przez ostatnie dwa miesiące romans z niewidomą dziewczyną. Było bardzo przyjemnie, tylko po pewnym czasie zmęczyło mnie udawanie głosu jej męża...

Polskie drogi śmierci

Mercury0012015-05-21, 11:56
"Po polskich drogach jeździ wiele ciężarówek, których stan techniczny pozostawia sporo do życzenia. Przykład zatrzymanej przez inspektorów transportu drogowego maszyny pokazuje, jak wiele jest do zrobienia w kwestii bezpieczeństwa."

Tak się dzieje, jak pieczątki z przeglądów załatwia się "u znajomego".


Problem kobiety

BongMan2015-05-07, 9:34
- Spotykam się z dwoma facetami i nie wiem, którego wybrać.
– A co ci rozum podpowiada?
– Że jak się mąż dowie, to zajebie nas wszystkich.

Bogowie tuningu

Mercury0012015-04-04, 12:01
Honda została "lekko" dłubnięta przez fanów NFS. Coś jednak poszło nie tak Najlepiej oglądać od 1:20.

Liczenie owieC

Areczos2015-04-01, 21:52
- A jak pan zasypia?
- Bez problemu - liczę owce przed snem...
- Do której zdąży pan doliczyć, zanim pan zaśnie?
- Do trzeciej...
- Tak szybko?
- No, czasami do wpół do czwartej...

Mądrość życiowa

BongMan2015-03-26, 18:30
Zawsze pamiętaj o trzech typach ludzi, którzy pojawią się w twoim życiu:

1. Ludzie, którzy pomogli ci w trudnej sytuacji.
2. Ludzie, którzy olali cię w trudniej sytuacji.
3. Ludzie, przez których znalazłeś się w trudnej sytuacji.

Problem ze spryskiwaczami

Rufuzz2014-12-03, 18:16
Witajcie sadole.
Ostatnio w aucie natknęliśmy się ze znajomym na ciekawe dźwięki wydobywające się ze spryskiwaczy i postanowiliśmy to uwiecznić. Powiedziane, że problem by było wiarygodniej. Tak na prawdę to pusty zbiornik płynu do spryskiwaczy



Tak jest to BMW e36 , najbardziej lubiane auto na sadicticu ale spokojnie, na koncie mam już 3 cyganów i jednego ciapaka.
Uprzedzając pytania: tak , głośno krzyczą jak się ich rozjeżdża

Masturbacja szkodzi na wzrok

joszkoB2014-11-10, 17:37
-Wiele osób mówi, że masturbacja szkodzi na wzrok. Czy to prawda?

-Nie widzę problemu.

znalezione w internetach

Nurtujące pytanie

paya2014-08-27, 0:04
Czy w języku migowym są rymy? Jeśli tak, to co się z czym rymuje?

Pytanie zrodziło się w mojej głowie podczas podróży busem obok grupy głuchoniemych. Wydaje mi się, że jeszcze nikt przede mną się nad tym nie zastanawiał.
Pewna fabryka pasty do zębów miała duży problem. Klienci i dystrybutorzy zgłaszali, że część tubek jest zwyczajnie pusta w środku. Wiedząc, że na szali postawiona została renoma firmy, szef zwołał zgromadzenie zarządu, aby ustalić plan działania..

Wszyscy byli zgodni: problem pustych tubek mogą rozwiązać jedynie wyspecjalizowani inżynierowie z zewnątrz. Projekt przeszedł przez wszystkie standardowe etapy: ustalono budżet, wybrano potencjalnych wykonawców i wystosowano zapytanie ofertowe. Sześć miesięcy (i 25 mln złotych) później firma miała fantastyczne rozwiązanie - na czas, mieszczące się w budżecie i przede wszystkim wysokiej jakości. Wszyscy byli zadowoleni.

Zastosowano bardzo precyzyjną wagę, która ważyła każda tubkę i sygnalizowała dzwonkiem i migoczącymi światełkami, jeśli któraś była lżejsza niż powinna. Gdy tak się działo, linia produkcyjna zatrzymywała się, ktoś podchodził, usuwał pustą tubkę, naciskał jeden przycisk i linia ruszała dalej. Rezultat był taki, że z fabryki nie wyszła już ani jedna pusta tubka. Brak reklamacji ze strony klientów utwierdził szefa w przekonaniu, że wydatek 25 mln złotych się opłacił.

Po miesiącu zajrzał w raport dotyczący statystyk i odkrył, że w pierwszym tygodniu liczba tubek odrzuconych przez wagę pokrywała się z przewidywaniami, jednak przez kolejne trzy tygodnie waga nie wykryła żadnych! Tymczasem szacowana liczba pustych tubek powinna wynosić co najmniej tuzin dziennie. Na polecenie szefa inżynierowie sprawdzili dokładnie sprzęt i potwierdzili, że raport nie zawiera żadnych błędów, waga działa bez zarzutu.

Zaskoczony takim obrotem sprawy szef udał się do fabryki, aby na własne oczy sprawdzić linię produkcyjną oraz zainstalowaną na niej wagę. Gdy dotarł na miejsce, zobaczył, że obok rozwiązania za 25 baniek stoi kosz i wiatrak wart jakieś 50 zł, który zdmuc🤬je do niego puste tubki. Zapytał więc kierownika zmiany, o co w tym wszystkim chodzi.
- A, to? - odpowiedział kierownik - Bartek, młodzik z obsługi, postawił, bo mu się nie chciało tutaj łazić za każdym razem jak zadzwonił dzwonek.