📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 8:43

#polska

Rosja się zbroi.

lajtus2013-02-25, 23:45
ROSJA SIĘ ZBROI - wystąpienie prof. Romualda Szeremietiewa.

Szpitalny obiadek...

MichaU2013-02-25, 23:18
...w Polsce.

Ciekawostka o polskich nazwiskach

konto usunięte2013-02-25, 11:27
Dlaczego w Polsce nie ma ani jednej osoby o nazwisku "pies"?
No właśnie, usłyszałem o tym na wykładzie z gramatyki historycznej języka polskiego i postanowiłem podzielić się tym z Wami tym (raczej) mało znanym faktem.

To zwykła ciekawostka językowa jakich wiele, ale znając ten portal i ilość swołoczy tutaj przebywającej, która sra żarem w każdym temacie, znajdzie się jakiś hejtujący imbecyl o IQ niczym gówno z kibla po zupie z owoców morza. Trudno. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Zainteresowanych odsyłam do lektury.

Cytat:

Prawie 20 tys. Polaków nosi nazwisko Kot, a nikt nie nazywa się Pies - wynika z badań zaprezentowanych podczas konferencji "Pies w kulturach świata", odbywającej się w Gorzowie Wlkp. (Lubuskie).

Podczas sesji językoznawcy, filozofowie, historycy literatury z całej Polski przedstawiają, jak kształtował się obraz psa w Biblii, Koranie i hadisach, czyli opowieściach przytaczających wypowiedzi proroka Mahometa, w literaturze XVI wieku, w polskich legendach regionalnych, w twórczości Wiesława Myśliwskiego, Tadeusza Różewicza, rosyjskiego pisarza Georgija Władimowa.

Podczas wykładu naukowcy wskazali, że nazwisko Kot nosi w Polsce 19 902 osoby, ale nikt nie nazywa się Pies. Wpływ na to miała fatalna opinia o tym czworonogu, jaka panowała w średniowieczu - zapewniają językoznawcy prof. Bogdan Walczak i prof. Małgorzata Witaszek-Samborska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

- Do XVIII wieku rzeczownik psota, pochodzący od słowa pies, oznaczał rozpustę. A na czoło w ujęciu historycznym wysuwał się zwrot: łgać jak pies. W staropolszczyźnie, jeśli ktoś kogoś oczernił, musiał wejść pod ławę i odszczekiwać - przypomniał prof. Walczak.

Językoznawcy prowadzili swoje badania m.in. na podstawie słowników nazwisk współcześnie używanych w Polsce.



Jak powiedział prof. Walczak, słowniki wskazują, że w byłym województwie częstochowskim jest człowiek o nazwisku Pies, ale jego nazwisko nie ma pochodzenia odzwierzęcego. W tym przypadku słowo "pies" powstało dlatego, że wyraz piesz, od imienia Piotr, uległ procesowi fonetycznemu, jakim jest mazurzenie.

Jednym z ważniejszych artykułów, na których oparto badania, była rozprawa nieżyjącego wrocławskiego językoznawcy prof. Janusza Anusiewicza na temat językowego i kulturowego obrazu kota w polszczyźnie.

- Na podstawie literatury, prac z zakresu historii kultury, udowodnił on, że obraz kota był pozytywny - zaznaczyła prof. Witaszek-Samborska. Jak przekonywała, kota charakteryzują głównie: zręczność, spryt, wdzięk, niezależność, natomiast jedyna pozytywnie wartościowana cecha psa to wierność, która często jednak przeradza się w służalczość.



Źródło
Trochę historii coby skłonić do refleksji najtwardszych Sadoli. I nie pierdzieć, że nie pasuję do portalu - w odpowiednim dziale. Angielski mile widziany, ostatecznie można posłuchać muzyki. Zalecam słuchawki by poczuć klimat po wcześniejszej ZMIANIE JAKOŚCI na najwyższą.



Pierwszy temat.

Jak w ZUS traktuje się obywateli?

konto usunięte2013-02-24, 13:13
Standardowy dzień z życia pracowników ZUS.

Cześć, jestem z rządu...

konto usunięte2013-02-23, 2:10

Gimbusiarnia się bawi...

konto usunięte2013-02-22, 17:53
Poprostu brak mi słów (artykuł z wp.pl) :

Dwóch nastolatków podejrzewanych o rzucanie brył lodu na samochody jadące autostradą A4 zatrzymała małopolska policja. Jedna z brył uszkodziła szybę tira, co spowodowało wypadek, w którym zginął 47-letni kierowca - poinformowała małopolska policja.

Do wypadku doszło w czwartek wieczorem w miejscowości Biadoliny Radłowskie (Małopolskie). Zrzucona z wiaduktu bryła lodu uderzyła w szybę przejeżdżającego pod nim tira i wpadła do kabiny.

Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w energochłonne bariery po prawej stronie drogi. Pomimo reanimacji zmarł.

Policja ustaliła, że związek ze sprawą mogą mieć dwaj młodzi mieszkańcy powiatu brzeskiego. - Chłopcy zostali zatrzymani do wyjaśnienia. 16-latek trafił do policyjnej izby dziecka - materiały w jego sprawie będą przesłane do sądu dla nieletnich, natomiast 17-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie - powiedziała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

ŹRÓDŁO
Jak podały węgierskie media 10 października 2007 na forum ekonomiocznym w Tel Awiwie prezydent izraela Szymon Peres stwierdził, że m.in.



Szymon Peres i (ur. 2 sierpnia 1923[1] w Wiszniewie jako Szymon Perski) – izraelski polityk, obecny 9. prezydent państwa Izrael. Peres był dwukrotnie premierem Izraela (od 22 kwietnia 1977 do 21 czerwca 1977 i od 14 września 1984 do 20 października 1986 r.) i raz pełniącym obowiązki premiera tego państwa (od 4 listopada 1995 do 18 czerwca 1996). Ponadto piastował funkcje ministerialne w 12 rządach.[2].

Życiorys (fragment):
Urodził się w 1923 w Wiszniewie, leżącym wówczas na terenach II Rzeczypospolitej[4][5], w rodzinie Icchaka Perskiego (1896-1962) i jego żony Sary (do 1905 Meltzer)[3]. Jak sam wiele lat później opisywał miejsce swych narodzin[6]:

"Urodziłem się w małym ż__owskim sztetlu, które w ciągu dwóch wojen – pierwszej i drugiej, było pod polską kontrolą – ale pomimo to byli tam Białorusini, Rosjanie. I oni nienawidzili Polaków. Nie mówili ich językiem. Miejsce, w którym się urodziłem, było bardzo małe, całkowicie ż__owskie, a my nie żyliśmy ani w Polsce, ani w Rosji. Żyliśmy w Izraelu od dnia moich narodzin, nawet przed emigracją."

źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Peres

Teraz zmieniamy punkt patrzenia.

4 miliony i rośnie

Liczba egzekucji komorniczych w Polsce rośnie w bardzo szybkim tempie. Według danych Krajowej Rady Komorniczej, które otrzymała ona z Ministerstwa Sprawiedliwości, w roku 2007 komornicy prowadzili 1,7 mln postępowań egzekucyjnych, w roku 2009 już ponad 2,5 miliona. W latach następnych liczba ta rośnie gw🤬townie. W 2010 r. to już 3,2 mln, a w 2011 r. wzrosła o milion i sięgnęła 4,2 miliona. Za rok 2012 do ministerstwa nie napłynęły jeszcze wszystkie dane, dlatego nie ma jeszcze takich podsumowań. Krajowa Rada Komornicza zapowiada jednak, że będzie to liczba dużo większa niż ta z roku 2011. Prognozy co do roku obecnego są jeszcze gorsze dla dłużników.

– Liczba postępowań komorniczych będzie większa niż w latach poprzednich, natomiast w roku obecnym najpewniej będzie jeszcze większa, gdyż liczba ta rośnie z roku na rok – mówi Robert Damski, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej w Warszawie.

Najwięcej egzekucji komorniczych dokonuje się poprzez zajmowanie kont dłużników. W roku 2011 dokonano prawie 1,7 mln zajęć komorniczych rachunków bankowych. – Jako Krajowa Rada Komornicza szacujemy, że w roku 2012 mogło to być nawet 2,2 mln przypadków zajęcia kont bankowych. – Trzeba tu jednak zauważyć, że liczba postępowań komorniczych nie jest równa liczbie osób, w stosunku do których prowadzi się tę egzekucję. Ponieważ czasem w stosunku do jednej osoby prowadzi się nawet kilka lub nawet kilkanaście takich postępowań – tłumaczy Damski.

Wczoraj podczas wyjścia na kolację ze starymi znajomymi miałem okazję porozmawiać z bratem mojego dobrego kolegi z lat licealnych. Jest on obecnie dyrektorem generalnym województwa małopolskiego, jednego z największych banków w Polsce.
Stwierdził że obecnie stopień zadłużenia polaków przewyższa ich możliwości płynnej spłaty kredytów, a kryzys potęguje ilość upadłości zaczynając na osobach prywatnych kończąc na dużych firmach.
Tendencja jest wzrostowa, a najcenniejszym "łupem" dla komorników są nieruchomości oraz ZIEMIA !!! (co bardzo wyraźnie podkreślił w naszej rozmowie). Jako osoba zajmującą się finansami stwierdził że mamy do czynienia z jawną egzekucją polskiego majątku...

Kończąc przemyślenia odsyłam do kolejnego artykułu odnośnie sprzedaży Polskiej ziemi:


Kiedy ziemię rolną w Polsce wykupią cudzoziemcy?


Słowa Marka Twaina „kupujcie ziemię, już jej nie produkują” doskonale obrazują sytuację zasobu ziemi rolnej w ANR, który w ciągu kilku lat się skończy. A gdy w ANR gruntów rolnych zabraknie cena ziemi pójdzie ostro w górę. ANR posiada jeszcze około 2 mln hektarów ziemi, a w tym w dzierżawie około 1,5 mln hektarów. W pierwszych dwóch kwartałach ANR sprzedała ponad 51 tys. ha, a na cały 2011 rok planuje sprzedaż ponad 110 tys. ha, to obrazuje jak szybko ubywa ziemi z zasobu ANR.

Do wydłużającej się kolejki zainteresowanych zakupem ziemi rolnej w 2016 roku dołączą cudzoziemcy, którzy będą mogli kupować ziemię rolną w Polsce. Dlatego mimo iż areał gruntów rolnych się wyczerpuje ANR powinna przyśpieszyć tempo sprzedaży ziemi rolnej Polakom, może się bowiem okazać, że od 2016 roku najlepsze przetargi w ANR będą wygrywać cudzoziemcy zainteresowani kupnem ziemi, a nie rodzimi rolnicy. To wizja dla czarnowidzów, ale może się okazać, że na zakup najbardziej atrakcyjnych gruntów rolnych Polaków nie będzie stać w trybie przetargu.

Ile ziemi rolnej faktycznie należy do cudzoziemców w Polsce to tajemnica poliszynela. Oficjalnie w ciągu 10 lat MSWiA wydała zezwolenia na zakup przez cudzoziemców około 50 tysięcy hektarów ziemi rolnej, ale te statystyki są mocno zaniżone. Po 2016 roku okaże się ile ziemi rolnej kupili cudzoziemcy nieformalnie za pośrednictwem podstawionych osób fizycznych i spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, które po 2016 roku przejdą oficjalnie pod kontrolę cudzoziemców, a na dzień dzisiejszy są własnością Polaków.

Szacunków wzrostu cen ziemi rolnej najlepiej dokonywać na podstawie analizy cen ziemi rolnej z lat przeszłych i ostatniego roku. W Banku Ziemi oczekujemy, że cena ziemi rolnej nadal będzie rosła w tempie dwucyfrowym, a zakup ziemi rolnej będzie popularny wśród kupujących szukających kilku hektarowego siedliska, kilkudziesięciohektarowego gospodarstwa rolnego lub kilkusethektarowego majątku ziemskiego.

Dużym zainteresowaniem inwestorów zagranicznych cieszą się zwłaszcza gospodarstwa kilkuset hektarowe, na których możliwe jest efektywne gospodarowanie dużymi maszynami rolniczymi. Ceny kilkusethektarowych gospodarstw są często droższe niż te prezentowane przez ANR i zaczynają się od 2 zł za m2, a zdarzają się inwestorzy zagraniczni, którzy deklarują iż zapłacą do 3 zł za metr kwadratowy ziemi rolnej.

Ceny średnich kilkudziesięciohektarowych gospodarstw są zazwyczaj niższe ze względu na trudność uprawy mniejszego areału, a wśród kupujących przeważają Polacy, którzy chcą powiększyć gospodarstwo rolne, albo rozpocząć swoją przygodę z rolnictwem od zakupu kilkudziesięciu hektarów. Dzisiaj jest dobry czas na zakupy gospodarstw rolnych średniej wielkości w celu ich odsprzedaży cudzoziemcom po 2016 roku.

Oprócz wielkości i lokalizacji gospodarstwa jest szereg czynników, które kształtują jego cenę dlatego nie da się zastosować uśrednionej ceny hektara dla wszystkich gospodarstw spoglądając w statystyki ANR. Jeśli na przykład na terenie dużego gospodarstwa są dobre warunki wiatrowe, a gmina w planie zagospodarowania przewiduje możliwość instalacji farmy wiatrowej cena za hektar będzie większa. Istotnym czynnikiem, który wpływa na cenę hektara jest jakość klas bonitacji, ilość rozłogów, odległość od miasta ze względu na możliwość wydzielenia części gospodarstwa na cele budowlane, na przykład pod osiedle działek pod budownictwo jednorodzinne. Nie bez znaczenia jest również kondycja finansowa sprzedającego.

Rynek obrotu ziemią czeka na kapitał z Europy

Jesteśmy społeczeństwem na dorobku i wielu Polaków nie stać na zakup ziemi rolnej bez kredytu preferencyjnego – mówi Bartek Jankowski z Banku Ziemi. Coraz bardziej istotnym ograniczeniem w zakupie gospodarstw rolnych przez Polaków jest brak możliwości skorzystania z kredytu preferencyjnego, w przypadku zakupu ziemi rolnej na zakup, której w przeszłości zaciągnięto już kredyt preferencyjny. Takie oferty są zazwyczaj niedostępne dla statystycznego kupującego ze względu na zbyt duży koszt obsługi tradycyjnego kredytu .

Sprzedający zgłaszający gospodarstwo rolne do Banku Ziemi coraz częściej zastrzegają, że oferta sprzedaży gospodarstwa jest skierowana bezpośrednio do cudzoziemców, a nie do rodzimych kupców, za którymi według opinii sprzedających nie idzie realna gotówka, a jedynie możliwość zaciągnięcia kredytu preferencyjnego z niskim oprocentowaniem. Z tego powodu rynek obrotu ziemią czeka na nowych zamożnych Klientów z Europy, a żniwa dla spekulantów nadal trwają.

Przykładem może być oferta Banku Ziemi w województwie lubuskim gdzie w jednym kawałku oferujemy na sprzedaż gospodarstwo 230 hektarów w korzystnej cenie 3’000’000 zł tj. 13’000 zł / ha, a mimo to poszukiwanie nabywcy się wydłuża w czasie ponieważ 95% klientów zainteresowanych zakupem na początku rozmowy pyta czy jest możliwy zakup tego gospodarstwa na kredyt preferencyjny. W przypadku tego jak i wielu innych gospodarstw na rynku nie ma możliwości ponownego skorzystania z kredytu preferencyjnego, to są oferty, które mogą zainteresować nabywcę z krajów Europejskiego Okręgu Gospodarczego.

Co się stanie z cenami ziemi rolnej po 2016 roku?

My weszliśmy do Unii Europejskiej w 2004 roku, w 2016 roku Unia Europejska wejdzie do nas, oznacza to pełną możliwość zakupu ziemi rolnej w Polsce przez obcokrajowców z UE. W krajach takich jak Holandia ziemia jest na wagę złota i jest jej bardzo mało, dlatego rolnicy uprawiają na niej najbardziej dochodowe uprawy i są mistrzami w „wyciskaniu brukselki”. Niewykluczone, że również nasze małe gospodarstwa będą interesować niewielkich farmerów z krajów europy, tym bardziej, że na polach w Holandii większość personelu odpowiedzialnego za uprawę stanowią Polacy. A więc teraz będzie możliwe prowadzenie podobnego gospodarstwa bezpośrednio w Polsce.

Jakkolwiek zachowa się rynek po uwolnieniu możliwości kupna ziemi rolnej, w najbliższych latach nastąpi dalszy wzrost ceny ziemi rolnej w związku ze wzrostem cen żywności, potrzebą wypełnienia limitów produkowania energii odnawialnej, procesem rozrastania się terenów zurbanizowanych wokół największych miast, które przesuwają uprawę ziemi coraz dalej od miasta.
Pośrednicy w Polsce przygotowują się do obsługi obcokrajowców, Bank Ziemi również, jesteśmy w trakcie ur🤬amiania portalu www.landbroker.pl , gdzie będziemy prezentować oferty gospodarstw rolnych tłumaczone na języki angielski, niemiecki i rosyjski w cenach według aktualnego kursu NBP. Liczymy na wzrost zainteresowania zakupem gospodarstwa ze strony Klientów z zagranicy. Rynek jest bardzo zainteresowany obsługą obcokrajowców, tym bardziej, że zagranicą obowiązują wyższe prowizje za usługi pośrednictwa w kupnie ziemi.
Ze względu na mniejszy kapitał, którym dysponują Polacy prawdopodobnie w kolejnych latach będą powstawać grupy inwestorów wspólnie kupujące duże gospodarstwa w celu ich odsprzedaży po roku 2016 roku z zyskiem dla obcokrajowców z UE. Uważam, że w ciągu następnych lat postanie wiele Majątków Ziemskich kupionych wyłącznie w celach spekulacyjnych.

źródło: bankziemi.pl/wiadomosci.php?newsID=265

Wyłącz TV, włącz myślenie..

"Inkę" pomścimy

konto usunięte2013-02-21, 18:10
Pamiętacie akcję lewaków na pomniku działaczki UK, Inki?
Mamy prawicowy odwet

Zdjęcie to biuro lewicowej posłanki SLD - Joanny Senyszyn.
W końcu coś zaczyna się dziać

Ciekawa metoda wyprzedzania

konto usunięte2013-02-21, 8:44
Filmik z polskich dróg.


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem