📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:15
🔥 Gdzie mnie z tymi palcami?! - teraz popularne

#polska

Muslimy

konto usunięte2013-10-07, 22:51
Rozmawia dwóch muzułmanów przez telefon:
- Mohammed słuchaj ! Polacy to chyba też w większości muzułmanie!
- Dlaczego tak uważasz Adbul?
- No jadę sobie wczoraj autobusem podchodzi do mnie trzech Polaków i jeden do mnie mówi: Nie patrz się tak brudasie, bo ci bombę wyp🤬olę!

Wpadki telewizyjne

konto usunięte2013-10-07, 15:41
Ciekawe czasami są momenty

Wolność czy prowizorka?

konto usunięte2013-10-07, 10:14
Swoją gadką o tym, że gdyby HGW została odwołana, uczyni ją komisarzem – Tusk po raz kolejny w ciągu dwóch kadencji pokazuje, że jego demokracja i demokracja PO to czysta oligarchia. Prawo ma służyć nie społeczeństwu, nie większości, ale wybranej elicie. Oczywiście każda elita ma to do siebie, że wokoło ma wierne pieski, które ujadają i gryzą każdego, kto przejawia inny obraz rzeczywistości. Bycie takim pieskiem, to jednak żadna łatwizna – trzeba być zawsze wiernym i zawsze na zawołanie – 24/7/365.

Sam doświadczyłem takiego zachowania – gdy robiłem po 12 godzin było dobrze, gdy poprosiłem o dzień wolnego, usłyszałem, że jestem nierobem i pasożytem. Piesek – zwany popularnie lemingiem, MUSI być zawsze na straży. To właśnie takie lemingi gasiły onegdaj w zarodku wszelkie rewolucje robotnicze, choć popierały zniesienie chociażby monarchii. Jak pisał jeden z mądrych publicystów w swej kultowej już książce – rewolucja jest dla klasy średniej, by wybiła się nad klasę wyższą. Gdy rewolucję wywoła jednak lud i dojdzie do władzy, to zaraz znajdą się lemingi, które naprowadzą rewolucję na odpowiedni tor – Wandea, Kronsztad, to wszystko wskazuje, że rewolucja nie ma być dla ludzi. Już w średniowieczu, gdy Masław tworzył państwo polskie bez obcych wpływów, gdzie rodzima wiara i chrześcijaństwo obrządku słowiańskiego miały współistnieć dla ludzi każdego stanu, znalazł się piesek o imieniu Kazimierz, kierowany przez cesarstwo i za pomocą potężnej armii cesarskiej (wtedy w zasadzie nazwa Niemcy było tylko potocznym określeniem) rozbił odradzające się polskie państwo w pył. Jak został oceniony? Jak inny zdrajca ojczyzny. Stanisław został świętym i patronem kraju – co widać do dziś, bo skoro mu patronuje taki „święty” – tak wierny Sasom i innym cesarskim Kazimierz otrzymał miano Odnowiciela. Odnowiciela polskiej zależności od wielkiego brata.

Dziś nie dziwi, że polscy politycy jak przydrożna prostytutka szukają oparcia to w Niemcach, to w USA. My przecież musimy mieć PANA. Nie dało nic, że 123 lata nie mieliśmy narodu, a nasze dokonania są dziś nazywanymi dokonaniami niemieckimi, bądź rosyjskimi. Nie ważne, że Dmowski, czy Piłsudski szukali wsparcia po obu stronach granicy, by popaść w autorytaryzm, ksenofobię. Nie ważne, ze po 1944 wpadliśmy pod wpływy ludobójcy z Gruzji, potem zaś działaliśmy na rozkazy Moskwy – vide rok 1968.

Mało tego, teraz militarnie oddajemy się USA – największemu ludobójcy w historii, który właścicieli ziemi bądź wyrżnęli, bądź zamknęli jak jakieś bydło w rezerwatach, skąd wyjść mogą tylko jednostki wskazujące na postępującą lemingozę. Kraj, który swoich obywateli dzielił na białych panów i czarno – żółte przedmioty. Kraj, który swoimi pieniędzmi i rękoma CIA szkolił Saddama, Bin Ladena, by potem ogłosić ich zdrajcami i zamordować w sposób hańbiący człowieka. Owszem nie byli to ludzie o złotych sercach – mówimy o patologii, ale USA tą patologię stworzył, zresztą jak każdą inną na tym świecie. I finansował również Hitlera by doszedł do władzy, a do wojny włączył się wyłącznie dla własnych zysków pozwalając wpierw zmasakrować nieświadomych Hawajczyków. Dziś temu krajowi pomagamy wyżynać Irakijczyków i Afgańczyków, gdzie zaatakowaliśmy te kraje w sposób bezprawny, a teraz jak mówi Leszek Miller, podobno przywódca największej partii lewicowej, należy wziąć udział w wojnie z Syrią.

Czy wobec takiego układu, gest Tuska – by po zniesieniu HGW ze stołka prezydenta stolicy, posadzić ją na stołku komisarza – ma jakieś znaczenie dla naszej „demokracji”? „Demokracji”, gdzie nawet samorząd powstał odgórnie, centralnie. I czasem rozumiem rozpacz ludzi mówiących na Tuska – komuch. Bo z tym kojarzy się jego polityka, z nieudolną polityką oligarchii – mylnie zwanej socjalizmem, tylko dlatego, że kilku ludzi przejęło ster władzy i czyniło niemal wszystko wbrew woli społeczeństwa. Trzydzieści lat temu Wałęsa, Kaczyński, Tusk, Borusewicz walczyli o prawa związkowe i prawdziwy oddolny wybór obywatela. Dziś to zostało zdeptane ich butami.
"ONZ i Światowe Forum Ekonomiczne corocznie publikują dwa prestiżowe raporty o jakości życia w różnych państwach świata. Są to Global Age Watch (GAW) oraz Human Capital Index (HCI). W obu badaniach Polska pod rządami Donalda Tuska znajduje się na końcu. Porównuje się nas nie do krajów Europy zachodniej, tylko takich państw jak Czad, Mozambik czy Zimbabwe.



Badanie GAW dotyczy poziomu życia osób powyżej 60 roku życia. Zajęliśmy w nim 62. miejsce na 91 klasyfikowanych państw. Znajdujemy się w nim wśród państw trzeciego świata, daleko za wszystkimi innymi państwami członkowskimi UE, łącznie z Rumunią oraz Bułgarią. Dramatycznie oceniono polską służbę zdrowia – w tej kategorii zajęliśmy 87. miejsce na wspomniane 91 badanych państw.

Badanie HCI analizuje „dbałość władz państwa o rozwój kapitału ludzkiego”. W tym rankingu ocenia się dostęp obywateli danego kraju do służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości, edukacji, itd. Zajęliśmy w nim 44 miejsce, pozostając w tyle za m. in. Kazachstanem i Tajlandią. Z kolei w badaniu konkurencyjności (dot. m. in. jakości dróg) wyprzedzają nas m. in. Tanzania, Zimbabwe czy Uganda."

Źródło

II Wojna Światowa na Opolszczyźnie

konto usunięte2013-10-04, 2:43
Jak wiadomo Opolszczyzna przed drugą wojna światową należała do terenów Trzeciej Rzeszy. Nie dziwi więc fakt ,że trafiali tu polscy zesłańcy skierowani do Rzeszy na przymusowe roboty. Taki los spotkał także Bronkę, siedemnastoletnią dziewczynę, która trafiła do pracy u niemieckiego gospodarza w Ścinawie Małej pow. nyski. Owa Bronka na swoje nieszczęście zakochała się w miejscowym Niemcu ( z wzajemnością ). Film przedstawia jaka kara spotkała młodych ludzi za to że mimo prawnego zakazu potajemnie się spotykali. Losy młodej Polki nie są mi znane , natomiast młody Niemiec trafił na front wschodni. Nie będę pisał nazwisk, ale wiem ze człowiek, który obcina włosy został rozpoznany po latach przez... własną synową. Wiem że rodzice tej dziewczyny szukali jej po wojnie na terenie Opolszczyzny ale bez powodzenia.



Dla zaciekawionych więcej tu : polska.newsweek.pl/gerhard-i-bronia,30804,1,1.html
Cytat:

This video shows the changing front lines of the European Theater of World War II every day from the German invasion of Poland to the surrender of Germany.



Zmiana linii frontu w okresie II wojny światowej codziennie od niemieckiej inwazji na Polskę do kapitulacji Niemiec.

Sąsiad sadol

Bazyliszek2013-10-02, 12:13
Zauważyłem, ze nie tylko kopie z innych stron, ale również historie z życia tu na portalu idą
To opowiem wam jedną swoją z bardzo dawnych lat, lajtowa, także spodnie możecie spowrotem podciągnąć, jeżeli któryś w nadzieji opuścił
--------------------------------------------------------------------------

Jako małolat trochę chuliganiłem, była prawie połowa lat 80, ja miałem jakoś 11-12 lat
Były inne czasy gość 11lat z papierosem w ustach nie był tak powszechny jak teraz
Była nas banda wyrostków czasami 5 chłopków czasami 7 chłopków
Łaziliśmy po mieście z papierosami w dłoniach, jak nikogo nie było to papieros w usta jak ludzie szli to maskowało się szluga w dłoni
W moim mieście jest przejazd kolejowy, no i podchodzimy do tego przejazdu w kilku z uliczki obok wychodzi sąsiad z żoną, ja papieros ukryty w dłoni , w prawej dłoni
Na przejeździe sporo osób
Ja do sąsiada „Dzieńdobry”, on również „Dzieńdobry” i wyciąga do mnie dłoń na przywitanie
Kuźwa, tyle lat mnie zna, nigdy nie wyciągał dłoni, zawsze tylko mruknął coś pod nosem a tu rękę wyciąga jak do kumpla
U mnie papieros, cholera wie, co robić, wyciągnąłem lewą dłoń i mu podałem
A on do mnie
-A jak ty się witasz, lewą podajesz ??? Stary cię nie nauczył jak się wita ???
A ja na to zmieszany
---Eeeeee, nieee, w prawą się uderzyłem
On popatrzył i skwitował.
-To ześ nieźle przyj🤬 bo aż dymi !!

Policyjne

BongMan2013-09-28, 14:23
Trzy historie o policji, w tym jedna własna.

Cytat:


Funkcjonariusze z Poznania, których sąd podejrzewa o podrzucenie nastolatkom narkotyków, zostali odsunięci od patrolowania ulic
Chodzi o policyjnych wywiadowców, którzy ulice Poznania patrolują w cywilu. Przed rokiem zatrzymali 17-letniego Borysa Simińskiego i jego kolegów. Chłopak znalazł się w komisariacie ze złamaną nogą, śladami pobicia i przypalania papierosami.

Policjanci twierdzili, że zatrzymali nastolatków za posiadanie narkotyków. Na dowód pokazali woreczek z marihuaną. Tyle że chłopakom nikt nie postawił za to zarzutów.

Na woreczku nie było odcisków palców, a tajemniczy mężczyzna, który przed zatrzymaniem zagadywał nastolatków o narkotyki, okazał się policjantem w cywilu. Jego dowódca chciał to ukryć - jedna z policjantek zeznała, że namawiał ją do kłamania w protokole. Policjantka dodała, że "miała wrażenie przeprowadzenia prowokacji".

Do takich wniosków doszedł też sędzia Robert Kubicki, który czytał akta sprawy, gdy prokuratura umorzyła wątek pobicia Borysa. Sędzia stwierdził, że policjanci mogli podrzucić nastolatkom narkotyki, by zwiększyć wykrywalność i dostać premię. Wymienił dowody, które mogą na to wskazywać. Pisaliśmy o tym w połowie września.

Sędzia Kubicki nakazał prokuraturze zbadać wątek "policyjnej prowokacji". Śledztwo trwa.

A policyjni wywiadowcy? Zostali odsunięci od patrolowania ulic. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, informuje, że przeniesiono ich do pracy w sztabie komendy miejskiej. Kiedy? Dopiero po artykule "Gazety", mimo że zarzuty sędziego Kubickiego policja znała już wcześniej, co potwierdził nam Borowiak.

Oficjalnie policjantów przeniesiono, by "zapewnić właściwe funkcjonowanie referatu wywiadowczego i spokojne wypełnianie zadań przez policjantów tam pracujących." Nieoficjalnie wśród poznańskich policjantów można usłyszeć, że to skutek zainteresowania się "narkotykową prowokacją" przez Komendę Główną Policji. Dotychczas wywiadowcy cieszyli się opinią nietykalnych, przełożeni cenili ich i nagradzali za łapanie sprawców na gorących uczynkach.

Borowiak nie wyjaśnia, czym zajmują się wywiadowcy w policyjnym sztabie. Z naszych informacji wynika, że sprawdzają w komputerowych bazach, czy osoby legitymowane na ulicach są poszukiwane (w policyjnym slangu mówi się, że "siedzą na kartotece").

Po artykule "Gazety" policja wszczęła wewnętrzne postępowanie - ma ocenić funkcjonowanie wydziału, którego częścią jest referat wywiadowczy, bo skarg na poznańskich policjantów było ostatnio więcej. Wyniki na razie nie są znane.

Własną kontrolę prowadzi też Komenda Główna Policji. Zapytaliśmy jej rzecznika, co ustalono. Odpowiedzi na razie nie dostaliśmy.


poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14677876.html

Cytat:

Dziewczyna z Kolonii (gm. Bolesław) i jej narzeczony, człowiek jeżdżący na wózku, oskarżają policję z Dąbrowy Górniczej o brutalne pobicie. Złożyli już w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Policja wszczęła wewnętrzne dochodzenie.

Tej nocy oboje nie mogą zapomnieć. Katarzyna Klajny (25 lat) i jej narzeczony Paweł Gudowski (27 lat) wracali z rodzinnej imprezy. Było przed godz. 1 w nocy z soboty na niedzielę (21 na 22 września). Wysiedli z taksówki na al. Tadeusza Kościuszki w Dąbrowie Górniczej. Paweł zaczął przywiązywać nogi do wózka, bo bez tego nie może się poruszać.

- Wtedy nadjechało policyjne auto. Krzyknąłem: "Poczekajcie, chyba nie przejedziecie kulawego" - relacjonuje Gudowski.
Potem para poszła do sklepu nocnego po papierosy. Tam, według ich relacji, wszystko się zaczęło. - Zostałem oślepiony latarką i usłyszałem: "To ty jesteś tym cwaniakiem?" Po czym dostałem pięścią w policzek, wózek się przewrócił, a ja uderzyłem głową o ziemię - wspomina mężczyzna.

Wtedy zareagowała narzeczona Pawła, ale została uderzona w twarz.

- A kiedy chciałam, żeby policjant się wylegitymował, usłyszałam: "Co ty wiesz, szmato" - opowiada Katarzyna Klajny. - Kiedy to zobaczyłem, nie wytrzymałem. Krzyknąłem: "co wy k... robicie, przecież tak nie można". Wtedy policjant uderzył moją głową w ziemię, tak że straciłem na chwilę przytomność - dodaje Paweł.

Na miejsce podjechały kolejne radiowozy. Dziewczyna relacjonuje, że widząc to, szybko zadzwoniła po swojego ojca.- W międzyczasie policjanci zabrali Pawłowi wózek, bili go. Był też duszony i dostał gazem łzawiącym w twarz - mówi drżącym głosem dziewczyna.

- Zabrali mi wózek i za ręce ciągnęli mnie do radiowozu, jak szmatę - opowiada mężczyzna, nie ukrywając rozgoryczenia.

Z relacji poszkodowanych wynika, że na komisariacie nie było lepiej. Pawłowi kazali leżeć na ziemi, nie oddali wózka, ciągnęli go po schodach za ręce. Nie pozwolili iść do toalety, nie pozwolili skorzystać z telefonu.- Wyśmiewali się ze mnie, że nie mam żadnych praw i straszyli, że znów pobiją - denerwuje się Paweł.

Katarzyna pierwsza opuściła komisariat. Odebrał ją ojciec. Szybko powiadomiła też rodziców Pawła o tym, co się dzieje. Policjanci odwieźli Pawła do domu dopiero ok. 2.30. Nikomu nie postawiono żadnych zarzutów.

Poszkodowani nie zamierzają tego tak zostawić. Następnego dnia po pobiciu zgłosili się na obdukcję. Złożyli też na policjantów zawiadomienie do prokuratury.

- Często spotykam sie z nietolerancją wobec mojej choroby, ale coś takiego wcześniej się nie zdarzyło - mówi Gudowski. - W porządku, wypiliśmy wcześniej wino, ale to chyba nie zbrodnia napić się z rodziną w sobotni wieczór - dodaje. - Policja ma sprawiać, że czujemy się bezpiecznie. A ja teraz boję się policji - nie ukrywa Katarzyna.

Według policji, para została zatrzymana, bo urwali lusterko w policyjnym radiowozie. Tak podobno zeznał świadek. - Na tę chwilę trudno coś więcej powiedzieć. W Dąbrowie są policjanci z komendy wojewódzkiej. Ustalamy, co tam się wydarzyło - podkreśla Adam Jachimczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Obdukcja
Żeby mieć dowód na to, co się stało, Paweł po zdarzeniu zgłosił się do Szpitala im. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej na obdukcję. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym stwierdzono otwartą ranę głowy, stłuczenie klatki piersiowej oraz otarcia naskórka i zadrapania. Lekarz wykonujący obdukcję również zauważył liczne obdarcia naskórka i sińce. "Powyższe obrażenia powstały od urazu zadanego narzędziem twardym, tępym, takim jak twarde podłoże, ręka, pięść ludzka, obuta stopa (...)" - czytamy w dokumencie.


gazetakrakowska.pl/artykul/1001223,mlodzi-ludzie-oskarzaja-policje-o-b...

Oczywiście mamy jakieś 99% pewności, że opisani wyżej bandyci nie poniosą żadnej kary, bo z definicji są to policjanci i stróże prawa. A teraz o trochę innych policjantach.

Anglia. Siedzimy z kumplem i koleżanką na ławce, pijemy bro i palimy lolka. Akurat wziąłem ostatniego bucha i przygasiłem, kiedy nadjechały dwa auta - jedno policyjne, drugie cywilne. Wysiadło sześcioro policjantów. Podeszły do nas dwie policjantki, podczas gdy policjanci stali dalej. Poświeciły latarkami i pytają:
- Co robicie?
- Aa, pijemy piwo, słuchamy muzyki.
Stanęła bardzo blisko mnie:
- Paliłeś coś?
- Nie.
- Paliłeś, bo czuję.
- No dobra, paliłem.
- Jak się nazywasz?
- Pokażę dowód.
- Masz jeszcze przy sobie jakieś zioło?
- Nie mam.
Kazała mi pokazać co mam w kieszeniach, pokazałem.
- Wiesz, że nie można tak palić?
- Wiem, cóż rzec...
- Od dawna w Anglii?
- 4 dni.
- Niezbyt dobry start, co?
- No... (tu mi już było głupio w c🤬j, a panna do mnie z pełną kulturą, żadnego kozaczenia, żadnego podnoszenia głosu jak to mają w zwyczaju polskie burki-cwaniaczki)
Oddała mi dowód:
- Niech to będzie takie przyjacielskie ostrzeżenie. Wiesz, że następnym razem jak cię złapią, to możesz dostać ostrzeżenie na piśmie (cannabis warning) albo nawet zostać aresztowany?
- Będę miał to na uwadze.
Tutaj już z uśmiechem:
- Uważajcie na przyszłość gdzie jaracie, a z tym piwem to idźcie chociaż 100 metrów dalej, bo tu jest kamera.

Życzyły nam miłego wieczoru i poszły. Ja mówię do kumpla:
- Kurde, przypał...
Na to kumpel idealnie podsumował:
- Przypał? U nas już byś jechał na dołek w kajdankach i z obitym ryjem.

Co Amerykanie wiedzą o Polakach?

konto usunięte2013-09-26, 22:15
Zapewne uznacie, że to "nic nowego". Ja uważam, że to po prostu kolejny głos w tej sprawie. Myślę, że miejscami jest całkiem ciekawy. Jeśli myślicie podobnie, dajcie piwo


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem