
Żul, policjantka i polonez.
Byczarz
• 2010-03-15, 15:52
148
Leży sobie żul na ławce, naj🤬y jak zawsze.
Nagle podjeżdża policyjny wóz- polonez.
Wysiada z niego policjantka i budząc go mówi:
-Panie, pił pan?
-Nyieeee.. - odparł żul zachrypniętym pijackim głosem.
-To zapraszam do poloneza.
-Z k🤬ami nie tańczę!
JP100%!
Nagle podjeżdża policyjny wóz- polonez.
Wysiada z niego policjantka i budząc go mówi:
-Panie, pił pan?
-Nyieeee.. - odparł żul zachrypniętym pijackim głosem.
-To zapraszam do poloneza.
-Z k🤬ami nie tańczę!
JP100%!