📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:44

#policja

Nietypowy odcinek Uwaga pirat!

konto usunięte2012-04-14, 14:57
Aż dziw że żaden kierowca nie wybuchł agresją
"Prokuratura opublikowała dwa filmy zarejestrowane przez kamery monitoringu. Na pierwszym z nich, pochodzącym z kamery zamontowanej przy przejeździe kolejowym niedaleko miejsca przestępstwa, widać ubranego na czarno mężczyznę idącego za przypadkową kobietą. Drugi materiał pochodzi ze sklepu Biedronka, który znajduje się w oddalonym o kilka kilometrów Jeninie. Sprawca dostał się tam prawdopodobnie autobusem. Policja nie wyklucza jednak, że mógł skorzystać również z innych środków transportu.

Do brutalnego gw🤬tu doszło 9 stycznia 2012 roku pomiędzy godziną 18:47 a 19:30 na Wieprzycach, osiedlu Gorzowa Wielkopolskiego. Nastolatka została napadnięta w drodze do domu. Napastnik najpierw ją zgw🤬cił, a następnie okaleczył jej oczy nożem w nadziei, że nie będzie go mogła później zidentyfikować.

Zdjęcia z kamer niestety nie są najlepszej jakości. Jednak śledczy liczą, że komuś uda się rozpoznać gw🤬ciciela.

- Mamy nadzieję, że dzięki publikacji nagrań monitoringu ktoś rozpozna tego mężczyznę. Jego twarz nie jest wyraźnie widoczna, ale ludzie znający podejrzanego bez problemu powinni go rozpoznać – powiedział Dariusz Domarecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp.
Poszukiwany mężczyzna ma około 175 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, twarz pociągłą i uszy przystające do głowy. W momencie popełnienia przestępstwa miał krótkie włosy i jednodniowy zarost.

Wszystkie informacje dotyczące tej sprawie można anonimowo zgłaszać pod specjalny numer telefonu 95 7382591. Dla osoby, której zgłoszenie pomoże w zidentyfikowaniu sprawcy przewidziana jest nagroda pieniężna."


Daj mi go ktoś na godzinę...

W pośpiechu za obiadem

konto usunięte2012-04-12, 16:18
Bo zupka wystygnie! A wiadomo zimna zupa to c🤬jowa zupa

Gw🤬t

Cavaran2012-04-11, 11:21
- Co robi Polka po gw🤬cie?
- Idzie na policję.
- Co robi Niemka po gw🤬cie?
- Błaga o numer telefonu.

Telefon na policje..

konto usunięte2012-04-09, 13:31
Nie ma to jak władać obcymi językami..

Czytam i nie wierzę!

Cytat:

Policjanci z Rudy Śląskiej odebrali prawo jazdy Rafałowi Mikulskiemu i oskarżyli go o prowadzenie auta po pijanemu. Problem w tym, że mężczyzna szedł pieszo, a nie jechał, a badanie krwi potwierdziło, że był trzeźwy.

Problemy Mikulskiego zaczęły się 1 czerwca zeszłego roku, kiedy pojechał autem na zakupy. Gdy zaparkował przed osiedlowym sklepem przy ul. Gilów w Rudzie Śląskiej, w stojącym przed nim samochodzie włączył się alarm. - Myślałem, że uruchomiłem go, zamykając swój wóz pilotem, bo miałem już wcześniej takie przypadki - mówi Mikulski. Po zakupach wsiadł do wozu i pojechał do garażu. Była godz. 16.40.

Przyjdę pieszo, bo właśnie piję piwo

Było ciepło, więc Mikulski otworzył piwo i usiadł w ogródku. Po półgodzinie zadzwoniła do niego żona, że do mieszkania przyjechała policja, bo podobno spowodował kolizję. Mężczyzna poprosił żonę, żeby dała mu do telefonu jednego z policjantów. - Chciał, żebym przyjechał pod sklep, bo podobno uszkodziłem jakieś auto. Powiedziałem, że przyjdę piechotą, bo właśnie piję piwo - wspomina Mikulski.

Pod sklepem właściciel auta, w którym włączył się alarm, pokazał dziurę w tablicy rejestracyjnej, którą mógł wyrządzić tylko hak holowniczy, oraz pęknięty zderzak. Mikulski poprosił więc funkcjonariuszy, aby pojechali z nim do garażu i zobaczyli jego auto. Okazało się, że nie ma haka holowniczego, a na karoserii jego wozu nie ma nawet rysy. Koncepcja, że to on mógł spowodować kolizję, upadła.

Myślałem, że policjanci robią sobie jaja

O 17.50 funkcjonariusze poprosili Mikulskiego, aby dmuchnął w alkomat. Wynik: 0,22 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Czyli o 0,02 przekroczona dopuszczalna norma. Funkcjonariusze zabrali mężczyźnie prawo jazdy. - Myślałem, że robią sobie jakieś jaja, przecież wiedzieli, że przyszedłem pieszo, bo wypiłem piwo. Kiedy okazało się, że nie, kazałem się wieźć na badanie krwi - wspomina Mikulski.

Na wyniki trzeba było czekać prawie cztery tygodnie. Kiedy przyszły, kierowca był pewien, że to koniec sprawy. Wynik pierwszej próbki wskazywał bowiem 0,0, a drugiej 0,19 promila alkoholu. To wartości dopuszczalne przez przepisy i wskazujące na to, że stężenie rośnie, więc Mikulski musiał pić alkohol krótko przed oddaniem krwi. Niestety, policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie go za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.

- Napisali w nim, że o godz. 16.40 na ul. Gilów miałem 0,22 promila. Skąd taki wniosek, skoro badali mnie o 17.50? - pyta Mikulski.

Według komisarza Krzysztofa Piechaczka, rzecznika prasowego komendy miejskiej w Rudzie Śląskiej, funkcjonariusze mają obowiązek przebadania alkomatem wszystkich uczestników kolizji. - Wyniki były takie, a nie inne, więc uznaliśmy, że to sąd powinien ocenić, czy kierowca był pod wpływem alkoholu - mówi komisarz Piechaczek.

Odwołanie dzień po końcu kary

Sąd w trybie nakazowym (bez wzywania świadków, wyłącznie na podstawie materiałów policji) uznał, że Mikulski prowadził po pijanemu, i na pół roku zabrał mu prawo jazdy. Kierowca po jego odbiór miał się zgłosić 1 grudnia. - Ten wyrok był kuriozalny, więc się od niego odwołałem - mówi.

Problem w tym, że termin rozpoznania odwołania wyznaczono na... 2 grudnia. Czyli dzień po tym, jak minęła mu kara. - Kiedy przyszedłem na salę rozpraw, sędzina powiedziała mi, że jeśli będę chciał postępowania dowodowego, to sprawa przeciągnie się o kilka miesięcy, a prawo jazdy ciągle będzie w sądzie. Machnąłem więc ręką, wycofałem zażalenie i odebrałem prawo jazdy - mówi Mikulski.

Józef Kogut, były szef policji w Chorzowie, a obecnie prezes śląskiego oddziału Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw, uważa, że funkcjonariusze ewidentnie chcieli poprawić statystyki. - Skoro badanie krwi potwierdziło wersję kierowcy, a oni nadal mieli wątpliwości, to powinni powołać biegłego. Niestety, pogoń za wynikami w policji powoduje, że coraz trudniej tam o trzeźwą ocenę sytuacji - mówi Kogut. I przypomina, że zgodnie z polskim prawem wszystkie wątpliwości zawsze rozstrzygane są na korzyść obwinionego.

Mikulski: - I co z tego, skoro jestem pierwszym Polakiem, któremu zabrano prawo jazdy za to, że szedł pieszo i był trzeźwy.

PS Dane bohatera zostały zmienione



Źródło:

Komisarz puk

~LegendarnyZiom2012-04-06, 19:05
Jak zwykle wszystko sprawka ż__ów.

Nie ma takiego uciekania

Pener2012-04-06, 6:51
cwaniak chciał zwiać

Jazda na motorze

konto usunięte2012-04-05, 14:05

niecierpliwi mogą przewinąć do 2'00

Nowa bluza

konto usunięte2012-04-05, 11:04


Pies nie umie upilnować psa.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem