#pijak

Przerażająca historia..

Konto usunięte • 2010-02-15, 23:51
Pijany facet po piątym piwie wychodzi do toalety. Jakieś 2 minuty po tym knajpą wstrząsa mrożący krew w żyłach krzyk dobywający się z kibelka. Za jakieś pięć minut znowu. W końcu barman nie wytrzymał i idzie sprawdzić, patrzy, siedzi tam ten facet, więc pyta go:
- Czemu się pan tak drze?
A facet:
- Panie, usiadłem na kibelku, zrobiłem, co trzeba, spuszczam wodę... i jak mnie coś nie ściśnie za jaja! Za chwilę znowu - ciągnę tę wajchę - i jak mnie nie ściśnie!
- Bo to nie kibel, idioto, tylko wiadro od mopa...

Wraca mąż do domu mocno napity.

Konto usunięte • 2010-02-15, 1:43
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek nie rozrabiaj, spać
- Halina dawaj miskę będę rzygał
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie..
Żona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle
- Halina stop zmiana planów zesrałem się..

Człowiek wąż

Konto usunięte • 2010-02-11, 13:04
Legowisko człowieka węża.

Nie zauważył nie istniejącej ściany i wyj🤬.



Niestety nagrywane kalkulatorem przemysłowym.

Niunia z niebuszewa

Konto usunięte • 2010-01-28, 12:38
Kiepska jakość ale menelski przewrót w tył uchwycony dość dobrze

Odważna kobieta

Centurion2009-12-18, 17:11
Jak się okazuje nie wszędzie panuje ludzka znieczulica.
Ta Pani zaryzykowała własnym życiem po to by ratować pijaczka który upadł na tory tuż przed nadjeżdżającą kolejką metra.

Pijacka droga krzyżowa

Centurion2009-12-03, 14:24
Drugi upadek pod śmietnikiem

Potrzeba wracającego z imprezy

Konto usunięte • 2009-11-17, 17:47
Wraca pijany facet po imprezie do domu, ale strasznie chce mu się kupę..
Szuka dogodnego i ludzkiego miejsca ale nie może znaleźć.
W końcu czuje, że nie wytrzyma, przeskakuje przez płot prywatnej posesji i spełnia swoją potrzebę fizjologiczną..
Kiedy skończył tak z ciekawości odwraca się by zobaczyć swoje dzieło. Ku jego zdziwieniu - kupy nie ma.
Chwiejąc się przygląda się ale nadal nie może dostrzec.. Facet zgłupiał.. Myśli sobie niemożliwe i dokładnie obmacuje całe miejsce - kupy nie ma.
Zostawił tą sytuację i poszedł do domu.
Następnego dnia, przypomniał sobie sytuację ale ze względu na spożycie alkoholu nie był pewien czy miało to miejsce na prawdę.
Nie dawało mu to spokoju, odnalazł dom przeskoczył przez płot i zaczął szukać zaginionej kupy..

Nagle, z domu wychodzi właściciel.
- Panie! Co jest?! Co Pan robi na moim ogródku ?!!
- A..., bo mi się tu gdzieś długopis zgubił.
- Ok. Zdenerwowany jestem... Bo mi wczoraj jakiś sku#wysyn na żółwia nasrał.

pomoc

marna2009-10-27, 12:58
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi głos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...