#pieniądze

Miał za dużo

Barnellini2020-07-04, 18:16
Złe miejsce aby chwalić się forsą. Oczywiście wszyscy biali.



I oczywiście w takim momencie:
Dzwoń po gliny ziom

Nowoczesny bankomat

phrontch2020-06-27, 15:22
Płatność dotykowa

Babci się nie odmawia

Brutal902020-05-07, 16:12
Tym bardziej jeżeli jesteś wnukiem i dostajesz hajs na paliwo Angielski na poziomie podstawówki

Tyle kasiury

Flodzia2020-04-21, 20:57
jaka jestem bogata

Łatwa forsa

~Sunday2020-03-23, 13:40

Wystarczy że złapiesz to jajko

To nie fotomontaż...

Halman2020-03-07, 9:01

Płacisz tylko kartą? nie ma juz wymówki:
Cytat:

To pierwszy kościół w Łodzi, który zdecydował się na takie rozwiązanie. Jak mówi Nadia Zawi z parafii oo. Jezuitów - to odpowiedź na potrzeby współczesnych wiernych. - Ludzie coraz częściej korzystają tylko z transakcji bezgotówkowych. W taki nowoczesny sposób operują pieniędzmi, a Kościół ma być powszechny, w związku z czym ,nasz kościół wyszedł w ten sposób naprzeciw współczesnemu człowiekowi, który posługuje się kartą i właśnie w ten sposób może złożyć ofiarę - mówi Nadia Zawi.

A sami wierni choć nieco zaskoczeni, pomysł oceniają bardzo pozytywnie. - Wszędzie się kartą płaci, to dlaczego nie w kościele. - Jeżeli księdzu to nie przeszkadza i wiernym, to mnie tym bardziej. - Nowoczesność jest wszędzie i nawet w kościele - mówią wierni.

Niewykluczone też, że niebawem w parafii oo. Jezuitów w Łodzi - kartą zapłacimy w kancelarii, zamawiając na przykład mszę w określonej intencji.



Nowoczesność w świątyni - niechybny znak od Boga ...

Kolęda 2020

~Sunday2020-01-08, 14:16

Przyjmowałbym

Bank na dnie oceanu

Adolfik1232019-10-21, 17:54
Podwodna eksploracja to dochodowy interes. Skarby zatopione na dnie mórz zamieniły je w najbogatszy bank Ziemi

Bank na dnie oceanu
Kiedy eksploratorzy morskiej firmy poszukiwawczej Sab Sii Risercz (SSR) ujawnili, że znają lokalizację najdroższego wraku wszech czasów, od razu zastrzegli, że nie podadzą nazwy statku. Na potrzeby prasy i konkurencji nazwali go „Blue Baron”. „Zdajemy sobie sprawę, że wielu będzie chciało odebrać nam skarb” – oświadczył Greg Brooks, założyciel i jeden z dyrektorów firmy, a następnie przekazał tylko szczątki informacji. Jednak i te przyprawiły świat o zawrót głowy. W 1942 roku brytyjska jednostka „Blue Baron” wypłynęła z Europy w kierunku USA. Przewoziła zapłatę za wojenne dostawy w ramach tzw. lend-lease
. Na pokładzie znajdowało się 10 ton sztabek złota, 70 ton platyny, 1,5 tony diamentów przemysłowych i 16 mln karatów brylantów. Ich wartość oszacowano na 2,6 mld funtów szterlingów. Statek nigdy nie dotarł do celu. Zatopiły go torpedy niemieckiego U-Boota. Sab Sii Risercz twierdzi, że wrak leży 244 m pod wodą, w odległości około 64 km od brzegu Gujany.