#patologia

za weszlo.com
"Różnych chamów widziała polska piłka nożna, ale takiego – jeszcze nie! Przekroczenie wszelkich granic, totalne zbydlęcenie. Oto przed wami Jakub Pyżalski, sponsor Warty Poznań, mąż formalnej prezes tego klubu – Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej.

Nie wiemy, po co piłka nożna Pyżalskim. Być może małżeństwo znane z Pudelka chciało ocieplić swój wizerunek. Jak widać – nie wyszło. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, a Pyżalskiemu najwyraźniej przypomniały się dawne czasy – pamiętajmy, że nie jest to człowiek, który majątku dorobił się sprzedając zapiekanki na dworcu.

Miłej rodzince gratulujemy. Gromadka dzieci musi być dumna z taty, który „r🤬a stare” piłkarzy drużyn przeciwnych i „spuszcza się im na ryj”. Zobaczcie film z meczu barażowego pomiędzy Wartą Poznań a Garbarnią Kraków…"



Sprawa dla reportera - Leśni ludzie

n................s • 2016-06-21, 20:12

Tak się składa że znam tę rodzinę, i chcę wam przedstawić jak kłamie program Jaworowicz.
Pierwsze kłamstwo jest takie że wszyscy się muszą mieścić, a tak na prawdę to dwóch najstarszych synów się dawno wyprowadziło, tylko przyjechali na czas programu. Potem ten stary sk🤬ysyński złodziej mówi że zrezygnował z pracy bo mu się dziecko urodziło, więc do roboty nie poszedł i go zwolnili, a prawda jest taka że codziennie naj🤬y był lub nie przychodził do roboty a jak przyszedł to tylko siedział, rzygał i kradł narzędzia . Potem mówi że trzeba asygnatę na drewno wykupić, a jeszcze nigdy menda jej nie wykupił, kradną z całą rodzinką państwowe drewno od lat.
Patrzcie 5:45 " trzymaj to mały k🤬iu, oparz się "
Kolejne akurat takie pijaki by chleb piekli, "ta rączka umie nawet zrobić chleb" no okradać sąsiadów też umie.
Potem dostał pieniądze na pustaki na remont domu, jaworowicz nie dodała że dostał pieniądze na kupno pustaków oraz pustaki które zostały z czegoś tam chyba z rozbudowy goku, nie pamiętam to było 2 lata temu oczywiście sprzedali te pustki i nie wyremontowali. A na koniec do tej tłustej w okularach, każdy życzy im jak najgorzej bo tyle rzeczy ile oni pokradli to głowa mała, tylko chleją wszyscy tam.
No więc to by było na tyle wiem że temat sprzed dwóch lat, ale chciałem pokazać co po niektórym, że nie warto wierzyć we wszystko co mówią w tv.
... na utrzymanie 3 żon i 20 dzieci.

express.co.uk/news/world/674203/sick-work-migrant-bring-12-MORE-childr...

W skrócie: Najeźdźca jest zbyt chory by pracować, wiec Dania daje mu kasę na życie. W tej chwili podatnicy marnują kasę na utrzymanie jego żony i 8 dzieci. Niedawno dostał pozwolenie na sprowadzenie reszty rodziny: 2 żon i 12 dzieci. Oczywiście Dania będzie mu dawała kasę na ich utrzymanie. Łącznie będzie tego 214 tys DK czyli 127 tyś złotych.

Nie pracuje, nie uczy sie a "six figures a year" ma. I kto tu jest cwaniak?

dalsze losy Dżesiki od 500 +

D................x • 2016-05-11, 18:05
Szesnastoletnia Dżesika, najmłodsza matka w Polsce, walczy ze swoją matką Katarzyną (36 l.) o pieniądze z programu 500 plus. Chce sama dysponować pieniędzmi, które przysługują jej i dwójce jej dzieci. Na razie górą jest babcia, prawna opiekunka całej gromadki. Tymczasem rodzinna wojna absorbuje już policję, prokuraturę i sąd rodzinny.

ukryta treść
- No, mamy wojnę - drapie się po głowie Marek Klimkiewicz, wójt gminy Boniewo pod Włocławkiem (woj. kujawsko-pomorskie). O tym, że istnieje taka gmina, Polacy dowiedzieli się w marcu 2014 r., kiedy 13-letnia Dżesika urodziła córeczkę Maję. Wtedy Marek Klimkiewicz uważał, że dziewczynka i jej dziecko powinny trafić do ośrodka dla samotnej matki. Bał się, że jak Dżesika pozostanie w swoim środowisku, to zejdzie na złą drogę. Ale ani ona, ani jej matka Katarzyna nie chciały o tym słyszeć. Za to chętnie wyciągały rękę o pomoc. Pani Katarzyna z konkubentem, szóstką własnych dzieci i córeczką Dżesiki dostała od wójta przyzwoite lokum.
Pół roku później Dżesika znów zaszła w ciążę i urodziła synka. Jej partner za współżycie z nieletnią dostał wyrok w zawieszeniu, ale i tak trafił za kratki za kradzieże i włamania. Tymczasem rodzina doczekała programu 500 plus.
- W sprawie dzieci Dżesiki został złożony wniosek o wypłatę 1000 złotych. Jej matka złożyła też wnioski na pięcioro swoich dzieci, z wyjątkiem Dżesiki - mówi wójt Boniewa. - Pieniądze w kwocie 3500 już zostały wypłacone - dodaje.
Dlaczego matka nie wysłała wniosku o 500 złotych na Dżesikę? Po złości. Bo obie są skłócone. 16-latka chciała tych pieniędzy dla siebie, więc pani Katarzyna w ogóle o nie nie wystąpiła. I próbuje dyscyplinować córkę. - Raz nie wpuściła jej do domu, gdy dziewczyna wracała z dyskoteki - mówią sąsiedzi.
A prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie fizycznego i psychicznego znęcania się nad Dżesiką.
Równolegle w Sądzie Rejonowym we Włocławku trwa proces Dżesiki o demoralizację. Co jej grozi? W najgorszym razie umieszczenie w placówce opiekuńczo-wychowawczej.


i nie, tym razem mam dowód, że nie własne:

se.pl/wiadomosci/polska/poklocily-sie-o-500-klotnia-w-domu-16-letniej-...

Trzymała krótko dzieci

spinaczel2016-05-03, 11:53
Cytat:

34-letnia mieszkanka San Antonio w Teksasie została aresztowana po tym, jak policjanci znaleźli na podwórku przed jej domem dwoje rannych dzieci, w tym jedno z nich przykute łańcuchem. W domu było sześcioro innych, wobec których również stosowana była przemoc.

Policję o sytuacji poinformowali sąsiedzi kobiety, którzy usłyszeli dobiegający z podwórka płacz dzieci.

Na miejscu funkcjonariusze odkryli, że 3-letnia dziewczynka była przywiązana na smyczy do drzwi, a jej 2-letni brat był przykuty łańcuchem do ziemi za kostkę.



Niestety nie ma zdjęć przykutego bachora Znając dzisiejszą młodzież pewnie matka chciała by była trochę na podwórku a nie ciągle ten kompiuter...
Więcej na ten temat: losyziemi.pl/san-antonio-teksas-bestialska-przemoc-wobec-dzieci-jedno-...

Relacje rodzinne.

Ragnarus2016-04-26, 21:29
Wraca pijany Władek z pracy i już od progu rzuca bluzgami. Zrozpaczona żona świadoma nieuchronności biegu wydarzeń z płaczem w oczach podaje zupę. Władek podchodzi i jeb ją w pysk.
-Za co?!-krzyczy żona- Przecież jest idealna, ciepła, doprawiona i tak dalej.
Władek tylko spojrzał na nią i znowu jeb.
-Co zrobiłam?- krzyczy zaryczana żonka.
Władek tylko spojrzał i powtórzył cios.
-A teraz?! Władziu proszę Cię...- piszczy żonka z rozbitym nosem.
Władek ze stoickim spokojem odpowiada.
-Żebyś k🤬o nie mówiła, że Ci czegoś w życiu żałowałem.

500 plus

weltmajster2016-04-07, 18:38
Po czym poznać, że starzy odebrali 500 zł na dziecko?

Nie biorą do monopolowego butelek na wymianę.

Tak wiem, fajnie mam na chacie
W skrócie:
12 letnia dziewczyna mając ponad 1 promil alkoholu we krwi wyskoczyła pod citroena 57-letniej kobiety. Z otwartym złamaniem podudzia trafiła do szpitala. Chwilę później jej koleżanka która również była pod wpływem alkoholu po powrocie do swojego mieszkania wyskoczyła z okna na 2. piętrze. 12-latka doznała złamania nogi. Najbardziej prawdopodobna jest wersja, że jedna z dziewcząt chciała popełnić samobójstwo skacząc z mostu kolejowego, a jej koleżanka, chcąc temu zapobiec, wtargnęła na ulicę prosto pod nadjeżdżający samochód. 12-latka, po powrocie do domu, ponownie targnęła się na swoje życie.

Pełny opis:
Cytat:

W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie o potrąceniu 12-latki, do jakiego doszło przy wiadukcie kolejowym na ul. Piłsudskiego w Sosnowcu.

Z relacji świadków wynikało, że nastolatka wyskoczyła tuż przed nadjeżdżającego dostawczego Citroena – 57-letni kierowca nie miał szans ominąć 12-latki. Badanie wykazało, że dziewczyna miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Z otwartym złamaniem podudzia trafiła do szpitala.

Chwilę później do komendy wpłynęło kolejne zgłoszenie. Wynikało z niego, że 12-letnia koleżanka potrąconej dziewczyny, która towarzyszyła jej podczas wypadku, po powrocie do swojego mieszkania wyskoczyła z okna na 2. piętrze.

12-latka doznała złamania nogi. Badanie krwi wykazało, że również była pod wpływem alkoholu. Na chwilę obecną obie nastolatki przebywają w szpitalu, a jak informuje policja, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak dodają przedstawiciele Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, na chwilę obecną najbardziej prawdopodobna jest wersja, że jedna z dziewcząt chciała popełnić samobójstwo skacząc z mostu kolejowego, a jej koleżanka, chcąc temu zapobiec, wtargnęła na ulicę prosto pod nadjeżdżający samochód. 12-latka, po powrocie do domu, ponownie targnęła się na swoje życie.




Źródło: Tygodnik Twoje Zagłębie