#pasy

Cytat spod oryginalnego filmu poniżej


Cytat:

19 XII 2013, godzina widoczna na nagraniu. Warszawa, skrzyżowanie ulic Orzyckiej i Wydmińskiej. Zauważyłem zaparkowany radiowóz Policyjny z Ruchu Drogowego. Celowo używam sformułowania "zaparkowany" gdyż stał wyłącznie z zapalonymi światłami awaryjnymi, bez włączonych świateł uprzywilejowania. Zaparkowany był w taki sposób, że postanowiłem zwrócić uwagę na panom Policjantom. Na nagraniu nie widać mojego rozmówcy, ale jego twarz przez chwilkę przewija się w filmie.
Rozumiem. Szary Kowalski może być niedouczonym kierowcą. Kierowca zawodowy przechodzi dodatkowe kursy, jeździ więcej, powinien być bardziej rozważny. Ale Policjanci?! I to w dodatku z wydziału Ruchu Drogowego, żeby tak lekceważyć przepisy?! Przecież swoim zachowaniem i AROGANCJĄ spowodowali realne zagrożenie dla pieszych!!! Czy faktycznie drobna stłuczka tłumaczy i przede wszystkim upoważnia ich do takiego zachowania?!
Moim zdaniem, jeżeli funkcjonariusz, z którym rozmawiałem był jednocześnie kierowcą tego samochodu - to oprócz poniesienia konsekwencji wynikających ze złamania przez niego przepisów ruchu drogowego powinien być przeniesiony do innej formacji z powodu nieznajomości tychże przepisów! Jeśli tacy niedouczeni funkcjonariusze sprawują kontrolę nad ruchem drogowym, to właśnie mamy odpowiedź, dlaczego dochodzi do tylu zdarzeń!
Jego zachowanie jest kpiną i obrazą dla munduru, który nosi!



Materiał mojego ojca

uciekł przed śmiercią

Cienió2013-12-14, 23:18
Kolo ma niezły refleks...

Unik roku

Fakerę2013-10-24, 1:33
Ninja jakiś

Dobry uczynek

~Sunday2013-10-12, 15:41
Opis był w obcym języku, ale z tego co zrozumiałem to staruszka zasłabła na przejściu, a ta wesoła parka pomogła jej się z niego usunąć.

Pasy bezpieczeństwa

Skowoo2013-10-11, 15:41
Jak widać nie trzeba uczestniczyć w wypadku, by przekonać się że warto je zapinać

Kolejny akrobata

Fakerę2013-10-02, 11:52
Też mocny

Przed przejściem

Konto usunięte • 2013-10-02, 10:04
Szkoda że to golf a nie ciężarówka

Zakonnica

rumunek1522013-09-18, 0:02
dzień jak co dzień,dzwoni do mnie ziomek , że jego brat robi przeprowadzkę i trzeba mu pomóc . długo się nie zastanawiałem,podjechali po mnie i jazda.wozimy meble z jednej strony miasta na drugą , ogólnie mega zapierdziel.dochodzi godzina największego ruchu w mieście,ciśniemy się autem przez korki,szyby otwarte na maxa bo w starym busie duchota jak sam sk🤬ysyn i nagle przy naszej pełnej prędkości na pasy wyskakuje zakonnica , brat jako kierowca mega się wk🤬ił i głośno zaklął,zakonnica usłyszała i z pogardą na nas spojrzała i jakby wygrała jakąś potyczkę spokojnym krokiem spaceruje sobie przez pasy...brat nie wytrzymał,wystawił łeb przez okno i przy tych wszystkich ludziach rzucił do zakonnicy :
-w raju sobie k🤬a pospacerujesz !!

minę zakonnicy możecie sobie wyobrazić a my z kumplem po prostu się popłakaliśmy