#niedźwiedź

Kica zając przez las, podbiega do lisa i pyta:
- Chcesz w ryja?
- Daj mi spokój.
Podbiega do wilka:
- Chcesz w ryja?
- Daj mi spokój.
Podbiega do niedźwiedzia:
- Chcesz w ryja?
- No dawaj!
- To idź za róg, ja tam przed chwilą dostałem.

Zając, wilk i niedźwiedź

BongMan2015-05-06, 7:24
– Te, szarak, teraz ja tu w lesie rządzę. Jutro mi przynieś 1 000 rubli a teraz wypad!
Zając, zasmucony, poszedł do niedźwiedzia się poskarżyć. Niedźwiedź pomyślał i rzekł:
– Wiesz co, szarak, poślij go w p🤬du i już.
Następnego dnia wilk spotyka zająca:
– Nu, krzywozęby? Gdzie moja kasa?
– A idź w p🤬du.
Wilk się wnerwił. Złapał szaraka, wytrząsł go i mówi:
– Za swoje pyskowanie przyniesiesz jutro 10 000 rubli albo zawiążę ci uszy w supeł i wrzucę do bagna! Zając posmutniał i udał się do niedźwiedzia poskarżyć się. Niedźwiedź myślał, myślał i mówi:
– Cóż, ponownie wyślij go w p🤬du! Kolejnego dnia wilk złapał zająca:
– I co, krzywozęby, zmieniłeś śpiewkę?
– A idź w p🤬du.
– Ty śmierdzący szary wyp🤬ku! Teraz to masz przej🤬e! Twoja ostatnia szansa – jutro przynieś mi 100 000 rubli albo będziesz na uszach kicać, bo nogi z dupy powyrywam!
Zając przestraszony pobiegł z płaczem do niedźwiedzia. Niedźwiedź myśli, myśli, possał łapę i mówi:
– Cóż, 100 000 rubli to już poważna suma. Nie ma żartów. Musisz dać.

Ratowanie misia

crossdressphyxia2015-04-03, 13:43
Coś musiało pójść nie tak.

Mięso dla niedźwiedzia

BongMan2015-03-10, 20:17
Niedźwiedź ogłosił w lesie, że każde zwierzę ma mu na jutro przynieść jakieś mięso, bo jest głodny.
- A kto nie przyniesie, tego wychłostam moim k🤬sem! - zagroził.
Na drugi dzień wszystkie zwierzęta schodzą się do niedźwiedzia i przynoszą mięso, ale zając, jako że upolować nic nie potrafił, to przyniósł niedźwiedziowi to co sam je - marchewkę. Na to niedźwiedź rzuca zająca na ziemię, wyciąga sporych rozmiarów knagę i zaczyna okładać nią biednego zająca po plecach. A ten płacze, krzyczy, piszczy i... nagle zaczyna się śmiać.
- I z czego się, k🤬a, śmiejesz?! - ryczy niedźwiedź.
- Bo jeż ci jabłko niesie!

Czapka

pgierula2015-03-07, 22:29
W środku zimy, ze snu zimowego wybudza się niedźwiedź w starym lesie. Długo nie może zasnąć więc wk🤬iony postanawia się przejść po lesie. Wychodzi i spotyka swojego kumpla lisa. Zagaduje:
- Siemanko Lis, Ty start taki jestem wk🤬iony spać nie mogę, muszę komuś naj🤬.
- Ty no chodź przejdziemy się po lesie kogoś się znajdzie.
Idą we dwóch i na polance widzą zajączka. Lis mówi:
- Patrz niedźwiedź, masz zajączka, dawaj jego.
- Ty no lis ale za co?
- A powiedz mu że ma c🤬jową czapkę i ci się nie podoba.
Niedźwiedź niewiele myśląc podchodzi i mówi - Te zając ale masz c🤬jową czapkę. Bierze go od razu na buty, po czym wraca do domu i dalej nie może spać całą noc. Na drugi dzień dalej wychodzi, dalej spotyka lisa i sytuacja się powtarza.
- Co tam niedźwiedź? - zagaduje lis.
- A nic nie mów dalej nie śpię, dalej się wk🤬iam, muszę komuś znowu zaj🤬.
- To chodź przejdziemy się.
Jednak o wczorajszym incydencie dowiedział się cały las i każdy bał się wystawić chociaż czubek nosa za drzwi. Po długim spacerze po całym lesie, dochodzą w końcu do polanki, tej samej co wczoraj i znów widzą na niej zajączka. Lis od razu zaczyna:
- Ty no niedźwiedź nie ma rady, musisz jeszcze raz zajączkowi wp🤬lić.
- Ale to drugi raz i drugi raz za nic?
- Wiem co zrób. Podejdź, zapytaj czy ma fajke, jak ci da z filtrem powiedz, że chciałeś bez, a jak da bez filtra, to że z filtrem.
Misiu myśli nie głupi pomysł, podchodzi więc ochoczo do zająca i wypala:
- Te zając, fajka k🤬a.
- Z filtrem czy bez?
- Oj k🤬a zając ty dalej w tej czapce chodzisz...

Wizyta niedźwiedzia

C................a • 2015-02-22, 17:54


Miś wpadł z wizytą. Niestety nie na długo.

Pimpuś pogromca

rzulfff2015-01-31, 20:09
Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. Po każdym polowaniu jeden targa zawsze do domu niedźwiedzia, drugi przeważnie nic. Koleś w końcu nie wytrzymał i poszedł zapytać sąsiada o co chodzi z tymi niedźwiedziami, kolega nie chciał zdradzić tajemnicy, ale umówili się na drugi dzień na wspólne polowanie. Wyruszyli rano, specjalista od niedźwiedzi zabrał ze sobą psa - Pimpusia. Idą przez las, nagle zauważyli niedźwiedzia siedzącego na drzewie. Ten od Pimpusia mówi:
- Teraz uważaj, ja wchodzę na drzewo, strącam niedźwiedzia, a Pimpuś zar*cha go na śmierć.
Drugi na to:
- Dobra stary, tylko po co nam w takim razie strzelby?
- Po to, że jakby się zdarzyło, że niedźwiedź strąci mnie, to od razu zastrzel Pimpusia.

Trening z misiem

m................2 • 2015-01-08, 12:52
Khabib Nurmagomedov jeden z zawodników UFC raczej nie bez powodu odnosi sukcesy w zagramaniczej federacji mma skoro od malucha rodzice zapewniali mu odpowiednie treningi